Co zrobi Bale? Statystyki jasno pokazują, że Walijczyk zasługuje na znacznie więcej

Gareth Bale
Gareth Bale

Poprzedni tydzień był bardzo ważny w kontekście przyszłości Garetha Bale’a. Najpierw w zeszłą sobotę Walijczyk przypieczętował dla Realu Madryt niemal w pojedynkę kolejną Ligę Mistrzów, zaś później został poinformowany o odejściu Zinedine’a Zidane’a. Dla byłego gracza Tottenhamu być może ta druga informacja będzie determinująca w kontekście jego planów na dalszą karierę.

Po meczu z Liverpoolem Bale dość klarownie wypowiadał się do mediów o swojej sytuacji w klubie. Skrzydłowy stwierdził w wywiadzie, że jest zadowolony ze swojego występu, ale przez cały sezon nie mógł regularnie występować na boisku, co było dla niego dotkliwym ciosem. Wobec tego wraz ze swoim agentem mieli usiąść do rozmów i przedyskutować temat transferu do innego klubu, konkretnie do Manchesteru United lub Bayernu Monachium.

Odejście francuskiego szkoleniowca mogło jednak kompletnie zmienić jego optykę. Trudno oczywiście mówić o konflikcie Bale’a z Zidanem, ale liczby są jakie są. Od kiedy Walijczyk trafił do stolicy Hiszpanii, rozegrał zaledwie 101 spotkań w pełnowymiarowym czasie gry. Aż 63 z nich miało miejsce za rządów Carlo Ancelottiego w dwóch pierwszych sezonach. W zeszłej kampanii ta liczba wyniosła 10, zaś jeszcze wcześniej, w sezonach 2016/17 i 2015/16, odpowiednio 11 i 17.

W tym przypadku należy wspomnieć o częstotliwości urazów zawodnika, która jest często poruszana dyskutując nad jego pewnymi statystykami. Mimo to w tym sezonie sam piłkarz stwierdził, że do pełni sprawności wrócił już w szóstym tygodniu sezonu, lecz mimo tego Zidane na niego nie stawiał. Ogółem w tym sezonie rozegrał 43% możliwych minut. W zeszłym roku ta liczba wyniosła zaledwie 35%.

Z drugiej strony trudno debatować nad błędnymi decyzjami Zidane’a, jeśli weźmiemy pod uwagę liczbę jego trofeów. Całkiem rozsądnie jest jednak stwierdzić, że Bale zasługuje na grę w pierwszym składzie – w Madrycie lub w jakimkolwiek innym klubie. Mecz w Kijowie doskonale pokazał, że wychowanek Southampton jest za dobry, aby być w cieniu podczas wielkich spotkań.

Bale być może nie jest najbardziej konsekwentnym piłkarzem jeśli chodzi o zdrowie, jednak jego statystyki (21 bramek i 6 asyst, średnio co 87 minut) dają przekonanie o jego wartości. Teraz piłeczka pozostaje po jego stronie oraz nowego trenera

Kliknij i odbierz zakład bez ryzyka 120 zł + 10 zł na START + 400 zł od depozytu!

Komentarze

komentarzy