Barcelona cały czas działa. Luka Jovic trafi na Camp Nou?!

Luka Jovic

Mamy luty, a Barcelona cały czas bardzo aktywnie działa w kontekście rynku transferowego. Do klubu w zimowym oknie trafili tacy piłkarze jak Kevin-Prince Boateng, Emerson czy Frenkie de Jong. „Duma Katalonii” już myśli o letnich transakcjach. Według ostatnich doniesień mediów, Luka Jovic może trafić na Camp Nou!

Hiszpański klub od dłuższego czasu poszukuje następcy Luisa Suareza. W zimowym oknie łączono z Barceloną kilku napastników, w tym Krzysztofa Piątka. Ostatecznie do klubu dołączył Kevin-Prince Boateng, jednakże piłkarz z Ghany jest „tylko” następcą Munira, który przeniósł się do Sevilli. W związku z tym, poszukiwania głównego snajpera nadal trwają. Jak informują niemieckie źródła, Luka Jovic ma zostać następcą Urugwajczyka.

Wykorzystaj kod KASA120 i odbierz bonus

Serbski zawodnik rozgrywa świetny sezon we Frankfurcie. 21-latek ma na swoim koncie 14 bramek w Bundeslidze i jest samodzielnym liderem klasyfikacji strzelców. Piłkarza Eintrachtu gonią jednak Robert Lewandowski i Marco Reus (po trzynaście trafień). Dobra postawa Jovica spowodowała, iż to właśnie w Serbie przedstawiciele „Dumy Katalonii” widzą następce Luisa Suareza. Jak poinformowała niemiecka gazeta Frankfurter Allgemeine Zeuitung, Barcelona miała już nawet ustalić indywidualne warunki kontraktu piłkarza.

Takie doniesienia zdementowały hiszpańskie źródła, a dokładniej Mundo Deportivo. Media z Półwyspu Iberyjskiego zakomunikowały, iż Barca nie osiągnęła żadnego porozumienia z zawodnikiem, jednakże zainteresowanie Jovicem przez klub z Camp Nou jest całkiem poważne.

Problem może pojawić się w kontekście kwoty za Lukę. Serb aktualnie jest na wypożyczeniu w Eintrachcie do końca obecnego sezonu, jednakże niemiecki klub może wykupić piłkarza z Benfiki za sumę 12 milionów euro. Trudno spodziewać się, by zespół z Bundesligi nie skorzystał z takiej okazji.

Po wykupie to Frankfurt będzie dyktować warunki. Według mediów, przedstawiciele klubu mogą oczekiwać za zawodnika kwoty opiewającej na 75 milionów euro. Biorąc pod uwagę fakt, iż Barcelona zrealizowała już ogromny transfer w postaci Frenkiego de Jonga, kolejny wielki wydatek może być dla Hiszpanów pewną przeszkodą. Dlatego też, przedstawiciele „Dumy Katalonii” zamierzają wynegocjować mniejszą kwotę. Mówi się o pieniądzach w granicach 40-45 milionów euro.

Całą sytuację bacznie obserwuje Real Madryt. „Królewscy” chętnie przywitaliby Serba w swojej ekipie. Według wtorkowych doniesień mediów, to właśnie klub ze stolicy Hiszpanii miał już nawet zaoferować za piłkarza 45 milinów euro.

Wykorzystaj kod KASA120 i odbierz bonus