Wielu piłkarskich ekspertów przypuszcza, iż kryzys wywołany koronawirusem wpłynie na rynek transferowy. Wielkie transakcje za ogromne kwoty mogą być niemożliwe. Coraz częściej zapewne będziemy świadkami wymiany zawodników. Na taki ruch chętnie zdecydowałaby się Barcelona. „Duma Katalonii” zamierza przeprowadzić rozmowy z Manchesterem City w sprawie transferu Joao Cancelo. Do Premier League miałby natomiast trafić Nelson Semedo.
Cancelo na Etihad Stadium przybył w 2019 roku. 25-latek miał wprowadzić odpowiednią konkurencję na prawej stronie obrony. Jak na razie, Portugalczyk nie spełnia oczekiwań Pepa Guardioli. Joao rozegrał raptem 11 spotkań w lidze, spędzając na murawie 782 minuty.
Wygląda na to, że piłkarz nie zrobił większego wrażenia na szkoleniowcu Manchesteru City. W związku z tym, Guardiola nie powinien specjalnie naciskać na dalszy pobyt zawodnika w klubie. Taki rozwój sytuacji chętnie wykorzystałaby Barcelona, która bacznie obserwuje sprawę Cancelo.
Jak informuje „The Telegraph”, mistrz Hiszpanii zamierza zaoferować za Portugalczyka jego rodaka, Nelsona Semedo. Gracz Barcelony zagrał w 21 ligowych spotkaniach, w których zanotował trzy asysty.
Nie wiadomo, czy ekipa z Camp Nou będzie zmuszona dopłacić za Cancelo. Obaj zawodnicy są wyceniani przez transfermarkt na podobne kwoty. Sporo zależeć będzie od tego, czy Manchester City pozytywnie rozpatrzy taką wymianę.