Nie ma chyba klubu, którego sytuacja finansowa w czasie pandemii byłaby częściej poruszana, niż Barcelony. „Duma Katalonii” od dłuższego czasu zmaga się z poważnymi problemami finansowymi. Choć piłkarze wrócili na murawę, to ekipa z Camp Nou nadal szuka dodatkowych środków. Według ostatnich doniesień mediów, Barcelona planuje obniżyć wynagrodzenia zawodników.
Desperacja wielokrotnego mistrza Hiszpanii była widoczna podczas letniego okna transferowego. Za bezcen z klubu odeszli m.in. Ivan Rakitic, Arturo Vidal, Luis Suarez czy Rafinha. Ze sprzedaży kluczowych zawodników za bardzo małe pieniądze drwili kibice innych drużyn. Jak się okazuje, rozstanie z ważnymi piłkarzami, a co za tym idzie odciążenie listy płac, nie rozwiązuje problemów „Dumy Katalonii”.
Barcelona planuje obniżki
Według ostatnich doniesień Cadena SER, Barcelona zamierza poprowadzić z zawodnikami specjalne negocjacje, które mają na celu obniżyć ich pensje o 30 procent. Rozmowy w tej sprawie będą toczyć się przez najbliższe dni, a finał ma nastąpić do 22 października.
Każdemu kto planuje wejść do kasyna lub postawić zakład u bukmachera, radzimy mieć tę książkę pod ręką.
W przypadku, gdy obie strony nie dojdą do porozumienia, Barcelona może obciąć pensje jednostronnie. To oczywiście może wywołać różnego rodzaju pozwy, które zakończą się drogą sądową. Nie wszyscy piłkarze są przeświadczeni, iż muszą rezygnować z części należnych pieniędzy. Na Barcelonę czekają zatem bardzo trudne rozmowy.