Jak donosi katalońska prasa, Barcelona zdecydowała się na wykupienie z Evertonu Gerarda Deulofeu za kwotę 12 milionów euro. Włodarze klubu uważają, że za taką cenę nie można wykupić tak dobrego i perspektywicznego zawodnika jak wychowanek La Masi.
Hiszpan obecnie przebywa na wypożyczeniu w Milanie, gdzie przeżywa najlepszy okres w swojej karierze. We Włoszech wychowanek Barcelony odżył i gra na naprawdę wysokim poziomie, co poskutkowało powołaniem do reprezentacji. Znaczny wzrost formy 23-letniego piłkarza wpłynął również na wzrost wartości rynkowej.
Barcelona ma jednak ten przywilej, że gdy sprzedawał Deulofeu do Evertonu za sześć milinów euro, to zapewniła sobie możliwość wykupu za 12 milinów euro. W letnim okienku transferowym mistrz Hiszpanii zamierza skorzystać z tego zapisu i wykupić swojego wychowanka. Jeszcze nie wiadomo, czy zawodnik zostanie w drużynie, ponieważ to zależy od nowego trenera. Ale nawet jeśli tak się nie stanie, to na pewno sprzedaż takiego piłkarza jak Deulofeu nie będzie problemem. Sytuacja idealna pod względem sportowym i finansowym.
Bardzo dużo mówi się jednak o pozostaniu Deulofeu w Barcelonie. Jego odejście spowodowane głównie było niedojrzałym podejściem do futbolu. Swego czasu Luis Enrique skreślił 23-latka na końcowej fazie okresu przygotowawczego. Pomimo tego, że szybki skrzydłowy od zawsze był określany jako wielki talent La Masi, to wielu trenerów narzekało na jego złe podejście do futbolu i życia. W Mediolanie piłkarz został ojcem i podobno bardzo dojrzał. Zmiany te dostrzegli na zgrupowaniu reprezentacji m.in Gerard Pique i Andres Iniesta, którzy wyrazili bardzo dobra opinię o piłkarzu, gdy powrócili do Barcelony.