Pieniądze w piłce nożnej nie są głównym wyznacznikiem jakości ani gwarancją sukcesu (patrz: Manchester United), jednak w dobrze zarządzanym organizmie mogą zdziałać cuda. Wiele mądrze prowadzonych klubów zderza się ze ścianą właśnie ze względu na brak odpowiednich środków, jednak czasem zdarza się, że dostają „gwiazdkę z nieba”.
Odbierz zakład bez ryzyka z kodem GRAMGRUBO530 w BETCLIC – jest już legalny w Polsce!
Konkretniej – z Bliskiego Wschodu. Szejkowie chętnie wchodzą w świat piłki nożnej, którą traktują przede wszystkim jako przyjemność i szansę na osiągnięcie czegoś dużego, a dopiero w dalszej kolejności jako biznes. Widzimy to doskonale na przykładzie PSG czy Manchesteru City, które dzięki przejęciu przez bogatych właścicieli stały się wielkie.
Wszystko wskazuje na to, że niedługo będzie świadkami podobnej sytuacji, ale przeprowadzonej w mądry sposób. W końcu już nie raz szejkowie kupowali mniejsze kluby, po czym stwierdzali, że im się znudziło, zostawiając za sobą zgliszcza (np. Malaga). Tym razem ma być inaczej bo Andrea Radrizzani planuje sprzedaż jedynie części praw.
Większość osób być może już wie, o jaki klub chodzi. Jeśli nie, spieszymy z informacją – Włoch jest od stosunkowo niedawna właścicielem… Leeds United. 45-latek przyznał otwarcie, że rozważa sprzedaż części praw do Leeds United trzem inwestorom. Jednym z nich jest katarskie QSI. – „Leeds będzie mogło rywalizować z Manchesterem City, jeśli proponowana inwestycja z Bliskiego Wschodu przejdzie dalej” – zdradził Radrizzani.
Leeds United could compete with Manchester City if a proposed investment from the Middle East goes through, according to owner Andrea Radrizzani.
In full: https://t.co/nY75nDyAUp#LUFC #MCFC #bbcfootball pic.twitter.com/jb8FmiQSUb
— BBC Sport (@BBCSport) October 14, 2019
Klub, który zachwycał na początku XXI wieku i miał „papiery” na dołączenie do elity na stałe, niestety przesadził z oczekiwaniami, a problemy finansowe zepchnęły go na dno. „Pawie” od lat nie mogą wydostać się z Championship, jednak teraz są na najlepszej drodze, by to osiągnąć. Co więcej, zmierzają w tym kierunku bez zewnętrznego wsparcia. Podopieczni Marcelo Bielsy już kilka miesięcy temu byli bliscy awansu do Premier League, jednak zawiedli pod koniec rozgrywek. Jeśli tym razem ta sztuka im się uda, dodatkowe pieniądze na „rozruch” w Premier League będą nieocenione. Trzymamy kciuki – cała EPL tęskni za mocnym Leeds.
Odbierz zakład bez ryzyka z kodem GRAMGRUBO530 w BETCLIC – jest już legalny w Polsce!