Bielsa ostrzega rywali. Nie ma gwizdka – nie ma uprzejmości

Jedną z największych ostatnich afer na angielskich boiskach była sytuacja z meczu Leeds United – Aston Villa, rozegranego 28 kwietnia. Wynik zremisowanego 1:1 spotkania otworzył Mateusz Klich, co wobec okoliczności spotkało się z wręcz agresywnymi reakcjami rywali.

Zarejestruj się z kodem GRAMGRUBO i graj BEZ PODATKU!

Wszystko przez uraz zawodnika gości, który leżał na murawie. Leeds kontynuowało akcję, a rywale domagali się przerwania gry i wybicia piłki. Podopieczni Bielsy przez chwilę wyglądali, jakby chcieli to uczynić, jednak ostatecznie rozpoczęli groźną akcję, po której padł gol. Argentyński trener nakazał zawodnikom oddać bramkę, ale teraz ostrzega: więcej czegoś takiego być nie może.

Przed pierwszymi sobotnimi meczami w ramach baraży, Marcelo Bielsa wrócił do tamtej sytuacji. Powiedział, że zgodnie z przepisami jedyną osobą, która ma prawo przerwać grę, jest arbiter, a zawodnicy muszą pogodzić się z tym, że rywale nie mają obowiązku wybijania futbolówki.

– To nie ma nic wspólnego z sytuacją z meczu z Aston Villą, ponieważ zmyliliśmy przeciwnika, że wybijemy piłkę, a tego nie zrobiliśmy. Nie mówię o tym. Chcemy tylko znaleźć rozwiązanie w tej chwili wątpliwości – stwierdził Bielsa.

Dodał także, że przed sobotnim starciem z Derby County powie Lampardowi (trenerowi rywali), Keoghowi (kapitan) i sędziemu, że będą grali właśnie w taki sposób. – „Gramy zgodnie z przepisami, ale nie chcemy, by ktoś czuł się rozczarowany”.

Umiarkowany entuzjazm

Co poza tym? Bielsa raczej nie tchnął optymizmu w fanów Leeds. Wspomniał, że do tej pory wygrał tylko jeden finał – Igrzysk Olimpijskich w 2004 roku, jako selekcjoner Argentyny. Poległ natomiast w finałach Copa America, Copa Libertadores, Pucharu Króla i Ligi Europy.

O ewentualnym awansie do Premier League powiedział, że byłoby to wielkim osiągnięciem, ale nic nie będzie się równało z mistrzostwem w Newell’s Old Boys. Ponad 25 lat temu…

Aston Villa podejmie West Bromwich Albion w sobotę o godzinie 13:30. O 18:15 zawodnicy Leeds wybiegną na Pride Park Stadium i spróbują ograć Derby.

Zarejestruj się z kodem GRAMGRUBO i graj BEZ PODATKU!

Komentarze

komentarzy