Brak rozmów. Aaron Ramsey zakończy swoją wieloletnią przygodę z Arsenalem?

fot.skysports.com

Aaron Ramsey od kilku dobrych sezonów jest kluczowym zawodnikiem Arsenalu. Walijczyk czasem pomimo kiepskiej gry, mógł przez wiele lat liczyć na wsparcie Arsene’a Wengera. Teraz środkowy pomocnik stał się również istotnym piłkarzem w układance Unaia Emery’ego. Jego przygoda z londyńskim klubem najprawdopodobniej zakończy się jednak po tym sezonie. 

Nie jest żadną tajemnicą, że Aaron Ramsey od kilku miesięcy prowadził rozmowy z Arsenalem w kwestii przedłużenia kontraktu. Umowa walijskiego zawodnika kończy się po sezonie 2018/2019. Zarząd „Kanonierów” oczywiście chciał związać się z piłkarzem na kolejne lata, jednakże sam zawodnik nie do końca był przekonany co do następnych lat na Emirates Stadium.

Brak porozumienia powodował, że w letnim oknie transferowym Ramsey był łączony z przeprowadzką do innego zespołu. Według mediów po Walijczyka zgłaszały się takie kluby jak Chelsea, Juventus czy Lazio. Żadna ze wspomnianych drużyn nie zdołała przekonać Arsenalu do sprzedaży piłkarza. Tym samym Aaron został w Londynie, a klub jednocześnie naraził się na ewentualną stratę ogromnej gotówki w przypadku, jeśli zawodnik nie podpisze kontraktu.

Scenariusz zakładający, że Arsenal nie dostanie nawet funta za Ramseya jest aktualnie coraz bardziej prawdopodobny. Jak donosi John Cross, piłkarz opuści klub po zakończeniu sezonu. Co więcej, pomocnik „Kanonierów” nie otrzymał żadnej nowej propozycji kontraktu. Wygląda na to, że zarząd londyńskiego zespołu pogodził się ze stratą kluczowego zawodnika.

To samo źródło podaje, że Arsenal podczas letniego okna odrzucił bardzo konkretną ofertę za Ramseya. Jeden z zainteresowanych klubów oferował za Walijczyka aż 50 milionów funtów. Tym bardziej aktualne stanowisko klubu jest trudne do zrozumienia. Jeśli Arsenal nie przyjął tak korzystnej oferty, to dlaczego zarząd nie chce za wszelką cenę spełnić wymagań piłkarza?

Zakład bez ryzyka w Fortunie. Możesz wejść i odebrać go właśnie w tym momencie

Komentarze

komentarzy