Na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat, reprezentacja Polski miała wielu świetnych bramkarzy. Jednym z nich był Artur Boruc, który przygodę z kadrą zakończył w 2017 roku. Obecny golkiper Bournemouth obchodzi swoje czterdzieste urodziny!
Niewielu polskich piłkarzy może pochwalić się taką karierą, jak Artur Boruc. Występy w Fiorentinie, Bournemouth czy Southampton z pewnością mogą napawać dumą. My, kibice pamiętamy przede wszystkim pobyt Artura Boruca w Celtiku Glasgow. Razem z Maciejem Żurawski, Artur zachęcił Polaków do kibicowania szkockiej ekipie.
Podczas swojego pobytu w Glasgow, Boruc rozegrał kilka wręcz wybitnych spotkań. Niejednokrotnie ratował swoją drużynę przed utratą bramki, popisując się świetnymi interwencjami. Przez kibiców Rangersów wręcz znienawidzony z powodu swojego charakteru oraz braku ustępliwości. Przypomnijmy sobie zatem najlepsze wyczyny Boruca w trakcie gry w Celtiku. Trzeba przyznać, że jest tego sporo.
Choć kojarzymy Artura przede wszystkim z czasów gry w lidze szkockiej, to nie można powiedzieć, że przygody z pozostałymi zespołami były nieudane. To właśnie m.in. dzięki świetnej postawie Boruca w Bournemouth, „Wisienki” wywalczyły upragniony awans do Premier League w trakcie sezonu 2014/2015. Postawa Polaka w klubie zdeterminowała zarząd Bournemouth do wykupu zawodnika z Southampton.
Gdy w trakcie rozgrywek 2018/2019 wydawało się, że Boruc nie rozegra praktycznie ani jednego spotkania w lidze angielskiej, fatalna postawa Asmira Begovicia zmusiła szkoleniowca „Wisienek” do zmiany między słupkami drużyny. Eddie Howe miał poważne argumenty, by podjąć taką decyzję. Boruc dał bowiem jasny sygnał w trakcie grudniowego starcia z Chelsea w Carabao Cup, iż jest jeszcze w stanie grać na najwyższym poziomie.
Pamiętny mecz z Niemcami
Mówiąc o karierze Artura Boruca nie można zapomnieć o przygodzie bramkarza z reprezentacją. Dla „Biało-Czerwonych”, 40-latek rozegrał łącznie 65 spotkań, debiutując u Pawła Janasa. Wielu kibiców mówiąc – Artur Boruc w reprezentacji – z pewnością wspomina jego występ podczas Mistrzostw Świata w 2006 roku, gdy Polska rywalizowała z Niemcami. Byliśmy wtedy bardzo bliscy sprawienia niespodzianki, remisując z wyżej notowanym przeciwnikiem. Niestety, gola w doliczonym czasie gry zdobył Oliver Neuville.
Nie zmienia to jednak faktu, iż świetny występ w tym meczu zanotował Artur Boruc. Gdyby nie polski bramkarz, zapewne nasza reprezentacja przegrałby to spotkanie znacznie wyżej.
Co zatem możemy życzyć Arturowi w dniu jego urodzin? Jak najwięcej radości z piłki, gdyż czujemy, że jego przygoda z futbolem jeszcze nie dobiegła końca. Zapewne wkrótce Boruc pożegna się z Bournemouth. Być może przyjdzie czas, by ponownie zawitać na polskie boiska? Byłby to niewątpliwie spektakularny powrót.