Bratobójcza walka o Oxlade’a-Chamberlaina. Anglik już zdecydował?

Przyszłość Alexa Oxlade'a-Chamberlaina nadal jest niejasna
Przyszłość Alexa Oxlade’a-Chamberlaina nadal jest niejasna

Gdy wydawało się, że Chelsea w końcu dopnie swego i pozyska Alexa Oxlade’a-Chamberlaina, na ostatniej prostej do gry włączył się Liverpool. Czy w ciągu kolejnych dwóch dni będziemy świadkami bratobójczej walki o 24-latka?

Do wczoraj, „The Blues” byli wręcz przekonani, że zawodnik Arenalu już niebawem trafi na Stamford Bridge. Doniesienia angielskiej prasy sugerują jednak, że piłkarz odrzucił ofertę mistrza Anglii. Powodem ma być brak chęci gry na pozycji wahadłowego, a głównie w tym sektorze boiska widzi go Antonio Conte. Obecnie na prawej flance w zespole włoskiego trenera regularnie występuje Victor Moses.

Jeśli wierzyć informacjom od dziennikarzy związanych blisko z klubem, „Ox” pragnie gry w środku pola. 24-latek do tej pory występował niemalże w każdym sektorze boiska – oprócz środka napadu oraz obrony. O ile środek pomocy oraz pozycja skrzydłowego przypadła mu do gustu, o tyle rola wahadłowego już niekoniecznie. Głównie z tego powodu Anglik zamierza odejść z Arsenalu, ponieważ Arsene Wenger nie widzi dla niego miejsca na innych pozycjach.

Impas w negocjacjach z Chelsea może wykorzystać Liverpool, który mógłby spełnić zachcianki zawodnika. Pytanie tylko, czy po zakontraktowaniu Naby’ego Keity „The Reds” będą skłonni na wydanie takiej kwoty. Oczywiście – Gwinejczyk dołączy do klubu dopiero za rok, ale przy zatrzymaniu w zespole Emre Cana Juergen Klopp raczej nie potrzebuje wzmocnień w tym rejonie boiska.

Odrzucenie oferty przez Oxlade’a-Chamberlaina to znaczący cios dla ekipy z Londynu. Piłkarz Arsenalu miał być jednym z czterech transferów dopiętych w ostatnich dniach transferowego okna. Mowa tutaj między innymi o Fernando Llorente, Rossie Barkleyu oraz Dannym Drinkwaterze. Po wynegocjowaniu transakcji z „Kanonierami” na poziomie 35 milionów funtów włodarze „The Blues” byli przekonani o pomyślności transferu. Jak się okazuje – piłkarz był odmiennego zdania.

Fortuna: Odbierz 110 zł na zakład bez ryzyka
+ do 400 zł bonusu!

Komentarze

komentarzy