Bruno Fernandes komentuje krytykę na temat swojej gry w meczach przeciwko Big Six

Wiele do życzenia pozostawiają występy Manchesteru United w meczach przeciwko drużynom zaliczanym do Big Six. W trakcie tych spotkań nie błyszczy także Bruno Fernandes, który w ogólnym rozrachunku rozgrywa świetny sezon w barwach „Czerwonych Diabłów”. Portugalczyk postanowił odnieść się do krytyki, która dotyczy jego występów we wspominanych potyczkach. 

Jeden gol (z rzutu karnego) i zero asyst – tak prezentują się statystyki Bruno Fernandesa ze spotkań przeciwko ekipom zaliczanym do Big Six [przy.red. mowa o Manchesterze City, Liverpoolu, Chelsea, Arsenalu, Tottenhamie] w obecnym sezonie. Z pewnością nie są to statystyki, które mogą satysfakcjonować zarówno samego piłkarza, jak i kibiców.

Fernandesa usprawiedliwia nieco fakt, iż podczas trwającej kampanii „Czerwone Diabły” w tych spotkaniach spisują się poniżej oczekiwań. Wystarczy powiedzieć, że Manchester United nie wygrał żadnej z siedmiu takich potyczek, notując cztery remisy i trzy porażki, a także strzelając zaledwie jednego gola (był to rzut karny Bruno Fernandesa w starciu z Tottenhamem).

Komentarz Bruno Fernandesa

Na temat swoich występów w starciach z drużynami z Big Six wypowiedział się Bruno Fernandes podczas wywiadu dla Sky Sports – Nie wiem, co ludzie mają na myśli poprzez stwierdzenie „Top Six”. Dla mnie to zespoły z pierwszej szóstki tabeli. Strzelałem i asystowałem w niektórych tych potyczkach. Trafiłem także w meczu przeciwko Tottenhamowi. Niektórzy mówią jednak, że rzuty karne się nie liczą.

Wiem, że ludzie oczekują, iż Bruno będzie strzelał gola lub asystował w każdym meczu, ponieważ kiedy tu przyjechałem, grałem naprawdę dobrze. Gdy ludzie widzą moje statystyki, to myślą, że muszę strzelać lub asystować w każdym meczu. Chcę to robić. Jako zawodnik nie zwracam jednak uwagi na Big Six. Do każdego meczu podchodzę w ten sam sposób. Widzę, że ludzie mówią, iż nie radzę sobie najlepiej w meczach przeciwko „Big Six”. Zgadzam się co do dwóch ostatnich spotkań, nie grałem zbyt dobrze. Jestem jednak pewien, że za kilka chwil strzelę gola, zaliczę asystę i pomogę swoim kolegom wygrać mecz.

 

Komentarze

komentarzy