Bruno Fernandes symbolem odrodzenia Manchesteru United. Portugalczyk nie ma sobie równych!

Bardzo długo zarząd Manchesteru United pracował nad transferem Bruno Fernandesa. Nikt nie ma jednak wątpliwości, iż cała sprawa była warta zachodu. 25-letni pomocnik od momentu przeprowadzki na Old Trafford radzi sobie bardzo dobrze. Po zmianie ligi, gracz środka pola odgrywa ważną rolę w zespole.

Spoglądając na statystyki Bruno Fernandesa ze Sportingu, nikt specjalnie nie był zaskoczony pieniędzmi, jakie „Czerwone Diabły” poświęciły na transfer Portugalczyka. W sezonie 2018/2019, Fernandes miał udział w 33 ligowych golach swojego zespołu. W trakcie obecnej kampanii, Bruno także radził sobie świetnie, zaliczając 8 goli i 7 asyst w 17 występach.

Pozostawała jednak obawa. Czy Bruno Fernandes poradzi sobie na angielskich boiskach? Poziom gry w Premier League z pewnością różni się od rywalizacji na portugalskich murawach. Statystyki 25-latka w barwach „Czerwonych Diabłów” mogły zatem nie wyglądać już tak dobrze.

Zagraj w BETFAN pierwszy kupon BEZ RYZYKA! Jeśli przegrasz, zwrot do 100 PLN trafi na Twoje KONTO GŁÓWNE z możliwością natychmiastowej wypłaty!

Jak na razie, Bruno rozwiewa wszelkie wątpliwości. Od momentu przeprowadzki na Old Trafford, pomocnik miał udział w aż pięciu ligowych bramkach Manchesteru United. Portugalczyk strzelił dwa gole oraz zaliczył trzy asysty.

Co ciekawe, żaden inny zawodnik w lidze w tym czasie nie był lepszy. Bruno z pewnością postara się pomóc drużynie w walce o czołową czwórkę i udział w Lidze Mistrzów. Oczywiście z tyłu głowy pozostaje także ewentualne wykluczenie Manchesteru City z europejskich pucharów, które automatycznie pozwoli cieszyć się z LM piątej ekipie Premier League.

Zarząd „Czerwonych Diabłów” może tylko żałować, że cały transfer nie doszedł do skutku już w letnim oknie. Wydaje się bowiem, iż z Bruno w składzie od początku sezonu, zespół nie powinien mieć większych problemów z zagwarantowaniem sobie udziału w LM.

Komentarze

komentarzy