Niedzielne spotkanie pomiędzy Valencią a Barceloną wywołało sporo kontrowersji. Oczywiście wszystko za sprawą sędziów, którzy ponownie nie stanęli na wysokości zadania.
Mowa oczywiście o niezaliczonej bramce Leo Messiego. Argentyńczyk w 29. minucie spotkania powinien wyprowadzić „Dumę Katalonii” na prowadzenie, ale arbitrzy byli innego zdania. Ich błąd postanowił wykorzystać bukmacher Betfair, który poszedł na rękę swoim klientom i nieoficjalnie zaliczył bramkę. Z tego względu każdy, kto wytypował w tym starciu zwycięstwo Barcelony lub bramkę 30-latka, otrzymał należną gratyfikację finansową.
Betfair dodatkowo potwierdziło, że będzie honorować wszystkie zakłady, które przewidywały Messiego lub Rodrigo jako pierwszego strzelca bramki w tym starciu.
Można? Można!