BundesLANIE w Lidze Mistrzów

Druga kolejka Ligi Mistrzów nie należała do najlepszych w wykonaniu klubów Bundesligi. Wszystkie drużyny z Niemiec poniosły porażkę, a największe baty zebrał od PSG Bayern Monachium.

Besiktas – RB Lipsk 2:0

Dla drużyny z Lipska było to pierwsze wyjazdowe spotkanie w Champions League i od razu trafiła na gorący teren. Atmosferę na stadionie w Stambule można porównać do wsadzenia głowy do ula. Z głośnym dopingiem próbował walczyć Timo Werner – stopery w uszach nie pomogły jednak Niemcowi – po pół godzinie gry poprosił o zmianę, nie radząc sobie z warunkami panującymi na murawie.

Gospodarze wykorzystali swoją szansę i zdobyli kolejne trzy punkty w tej edycji LM. Turecki zespół najpierw na wyjeździe pokonał FC Porto i po dwóch kolejkach jest liderem grupy G. Lipsk prawdopodobnie będzie walczył o trzecie miejsce, a osiągnięcie tego rezultatu w tak mocnej grupie byłby dla tego klubu sporym sukcesem.

Borussia Dortmund – Real Madryt 1:3

Real jechał do Dortmundu po męczarniach w ligowym starciu z Alaves. Dodatkowo piłkarze z Madrytu jeszcze nigdy nie wygrali na Singal Iduna Park, co jeszcze bardziej przemawiało za dobrym wynikiem BVB. We wtorkowy wieczór było jednak inaczej – to Real zagrał dużo lepiej i mimo kłopotów w lidze pokazał, że w Lidze Mistrzów to wciąż główny kandydat do wygrania tych rozgrywek. Dwa gole Cristiano Ronaldo i jedno trafienie Garetha Bale’a dały „Królewskim” kolejny komplet punków. W tym przypadku bardzo mocno komplikuje się sprawa awansu BVB do fazy pucharowej – po dwóch meczach podopieczni Bosza mają zero punktów.

PSG – Bayern Monachium 3:0

Prawdziwy dramat przeżywali wczoraj fani Bayernu, którzy obejrzeli fatalny mecz w wykonaniu ich ulubieńców. Paryżanie przejechali się po monachijczykach w sposób brutalny. Już sam skład Bayernu – bez Robbena, Ribery’ego, Hummelsa i Boatenga – pokazał, że o korzystny wynik może być trudno. Skończyło się 3:0 i to najniższy wymiar kary wymierzony przez gospodarzy. Superszybkie kontry, które napędzali Mbappe i Neymar, były nie do sforsowania przez obronę Bayernu. Po porażce z PSG pracę stracił Carlo Ancelotti, a nowy trener będzie musiał zmierzyć się z klubem przejętym przez Katarczyków w rewanżu na Allianz Arenie.

Fortuna: Odbierz 110 zł na zakład bez ryzyka
+ do 400 zł bonusu!

Komentarze

komentarzy