„Burnley przywróciło mi radość gry” – Aaron Lennon wspomina najtrudniejszy moment swojej kariery

Wydaje się, że najtrudniejsze oraz najcięższe momenty piłkarza to okres, w którym zawodnik doznaje bardzo ciężkiej kontuzji fizycznej. Są jednak sytuacje, które klasyfikujemy znacznie wyżej. O takim przykładzie może opowiedzieć Aaron Lennon. Angielski pomocnik ponad rok temu został zatrzymany z powodu obaw o jego stan psychiczny. 

To był niemały szok. Na początku maja 2017 roku, angielskie media obiegła informacja o zatrzymaniu Aarona Lennona. Pierwsza myśl jaka może nasunąć się kibicowi Premier League może być jedna – przekroczona prędkość lub prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu. Sprawa angielskiego zawodnika była zupełnie inna. Aaron Lennon został zatrzymany z powodu obawy o zdrowie psychiczne. 30-letni wtedy piłkarz szedł w dresie obok jednej z ruchliwych ulic w Anglii. W związku z ustawą o zdrowiu psychicznym, policja miała prawo zatrzymać zawodnika.

Kliknij i odbierz zakład bez ryzyka 110 zł + 10 zł na START + 400 zł od depozytu!

Lennon pod opieką lekarzy spędził jakiś czas w szpitalu. Aaron wrócił na boisko podczas okresu przygotowawczego, przed sezonem 2017/2018. Na początku stycznia 2018 roku, Lennon zmienił barwy klubowe. Anglik przeniósł się z Evertonu do Burnley. Jak przyznaje sam zawodnik, była to jedna z najlepszych decyzji w jego karierze – Moim ulubionym momentem w Premier League jest przyjazd do Burnley. Przybyłem tutaj we właściwym momencie. Wiem o tym. 

„Radzę sobie sam”

Zawodnik Burnley postanowił opowiedzieć o emocjach oraz samopoczuciu, jakie towarzyszyły mu przed majowymi wydarzeniami – Kiedy patrzę wstecz, zdaje sobie sprawę, że trwało to najprawdopodobniej znacznie dłużej niż myślałem. Wiem, że gdybym porozmawiał z kilkoma osobami z którymi grałem, zapewne pomogliby mi w moim problemie. Nigdy jednak nie byłem osobą, która prosi o pomoc. Nie tylko w szatni. Nigdy nie prosiłem o to swoich bliskich. Wspominam tę sytuację i myślę – „Niesamowite, nie mogę uwierzyć, że przeżyłem coś takiego”. 

Anglik wyznał, że nigdy nie spodziewał się, że ubierze w swojej karierze koszulę Burnley – Nigdy nie myślałem, że będę tutaj grał. Był to jednak dobry ruch, gdyż nie odczuwałem już radości z gry. Występy w tym zespole przywróciły mi to uczucie. 

Aaron Lennon oznajmił również, że chętnie pomoże każdemu piłkarzowi, który będzie miał podobne problemy co on sam – Mam nadzieję, że będę dobrym przykładem, by udowodnić, że da się przejść przez ten trudny okres i wrócić do normalnego funkcjonowania. Radości z gry oraz życia. Ja zawsze tutaj będę, moje drzwi są otwarte. Każdy może przyjść i porozmawiać ze mną o wszystkim, nie tylko o piłce. 

Kliknij i odbierz zakład bez ryzyka 110 zł + 10 zł na START + 400 zł od depozytu!

Komentarze

komentarzy