Niedawno Quique Setien wyznał, że decyzja o wypożyczeniu Carlesa Pereza do Romy była konsultowana z zawodnikiem. Jak się okazuje, Hiszpan odszedł dlatego, że klub miał pozyskać nowego napastnika. Do tego jednak nie doszło.
Carles Perez wystąpił w tym sezonie w 14 spotkaniach, w których zanotował trzy trafienia i tyle samo asyst. Dość rzadko w ostatnim czasie otrzymywał szanse gry. Quique Setien wystawił go do gry w pierwszym składzie w meczu Copa del Rey przeciwko Ibizie. Zawodnik zaliczył w nim bezbarwny występ i został zmieniony po 59 minutach.
Trener deklarował, że decyzja o odejściu Pereza została z nim omówiona.
– To była wspólna decyzja. To, o czym rozmawiałem z nim, było bardzo dobrze wyjaśnione. Zanim klub podjął decyzję, wyraziłem swoją opinię. Carles Pérez wie, co mu powiedziałem, a także jest świadomy reakcji klubu. – wyznał Quique Setien na konferencji prasowej przed meczem z Leganes.
Szkoleniowiec jednak na łamach “Diario Sport” stwierdził, że Perez odszedł na wypożyczenie do Romy dlatego, że Barcelonę miał zasilić nowy napastnik.
– Postanowiliśmy go puścić, gdyż uważaliśmy, że nie otrzyma zbyt wielu minut. Myśleliśmy, że przyjdzie do nas kolejny napastnik – przyznał Setien.
Tymczasem Barcelona nie zdążyła pozyskać nikogo nowego na tę pozycję przed końcem okna. Dobra wiadomość dla “Blaugrany jest taka, że do zdrowia wraca Ousmane Dembele. Dzięki temu Quique Setien będzie miał większe pole manewru w ofensywie.