Po fatalnej serii spotkań bez zwycięstwa oraz chaosie w szatnie, Carlo Ancelotti pożegnał się ze stanowiskiem trenera w Napoli. Na decyzję o zwolnieniu nie wpłynęło nawet efektownym zwycięstwo zespołu w starciu z Genk. Włoski szkoleniowiec pozostał zatem bez pracy. Jeśli wierzyć jednak mediom, Carlo Ancelotti nie powinien mieć większego problemu ze znalezieniem nowej drużyny.
Cały czas trenera poszukuje Arsenal. Choć jak informuje Fabrizio Romano, rozmowy w sprawie ewentualnego zatrudnienia 60-latka nie zostały jeszcze podjęte, to zarząd „Kanonierów” nie od dziś ceni sobie kunszt szkoleniowy Carlo. Wydaje się zatem kwestią czasu, aż klub z Londynu wykona pierwszy ruch, by spróbować ściągnąć Ancelottiego do siebie.
Na przeszkodzie ekipie z Emirates Stadium może stanąć Everton. „The Toffees” wydają się znacznie bardziej zdeterminowani w kontekście zatrudnienia Włocha. Według dziennikarzy „The Telegraph”, Ancelotti na ten moment jest numerem jeden na stanowisko trenera drużyny z Liverpoolu.
Wielce prawdopodobne jest, że Carlo wróci do Premier League. Warto bowiem pamiętać, iż 60-latek z sukcesami prowadził w latach 2009-2011 Chelsea. Z zespołem „The Blues” sięgał po tytuł mistrzowski podczas kampanii 2009/2010. W tym samym sezonie klub ze Stamford Bridge wygrał także Puchar Anglii. Były to niesamowite rozgrywki w wykonaniu londyńskiej ekipy, która w lidze strzeliła łącznie 103 bramki.