Carragher zaskoczył: „Nigdy nie będą tak wielcy jak United”

Piłka nożna jest jak domino. Jedna decyzja, jedna zmiana personalna, przeważnie ciągnie za sobą roszady także w innych miejscach. Nie inaczej jest i tym razem, po zwolnieniu Jose Mourinho z Manchesteru United. Drugą kostką domina za sprawą Solskjaera okazało się Molde, ale wszystko wskazuje na to, że po sezonie zobaczymy kolejne ruchy.

Biorąc pod uwagę, że Norweg ma być rozwiązaniem tymczasowym, nic dziwnego, że ciągle trwają dywagacje na temat przyszłości „Czerwonych Diabłów”. Przekonał się o tym Mauricio Pochettino, którego dziennikarze co chwilę zalewają pytaniami o Manchester. To właśnie Argentyńczyk ma być faworytem do objęcia posady na Old Trafford. Wielu ekspertów spiera się, czy byłaby to dobra decyzja, czy warto zostawiać Tottenham, i czy w ogóle Pochettino jest najlepszą opcją. Głos w tej sprawie zabrał również Jamie Carragher.

Kliknij i odbierz zakład bez ryzyka 110 zł + 10 zł na START + 400 zł od depozytu!

– Jeśli Pochettino zostanie zaproponowana praca w United, musi ją przyjąć. To bez znaczenia, jak wspaniały jest nowy stadion Spurs i jak wielu fanów go wypełni. Nie ma znaczenia nawet to, co wygrają. Spurs to nie United. Nigdy nie będą tak wielcy jak United – stwierdził 40-latek.

Trzeba przyznać, że dziwnie brzmią takie pochwały z ust legendy Liverpoolu, czyli wielkiego rywala Manchesteru. Opinię Anglika można zrozumieć, bo oczywiście w całej sytuacji można znaleźć wiele argumentów „za”. Wciąż wielki klub z niezwykle rozpoznawalną na całym świecie marką, milionami kibiców i potrzebą powrotu na szczyt. Objęcie drużyny byłoby z pewnością bardzo ambitnym i wymagającym zadaniem. Wszędzie znajdzie się jednak jakieś „ale”, które Carragher pominął.

Pochettino to przede wszystkim facet z zasadami, który jak coś mówi, to nie rzuca słów na wiatr. Po byciem w przeszłości częścią Espanyolu, a teraz Tottenhamu wiemy na przykład, że nigdy nie obejmie Barcelony, czy Arsenalu. To pewnik. Dotyczy to również tego, że Argentyńczyk wciąż wie, że w Londynie wykonuje ważną misję, którą chce kontynuować. Ma tam stworzyć klub, który wygrywa trofea. Pod tym względem nie musi rzucić się na ofertę od United jak przysłowiowy „szczerbaty na suchary”. Bliżej może byłoby mu nawet do PSG, którego w przeszłości był zawodnikiem, w klubie, w którym presja byłaby nieco mniejsza, a możliwości ogromne. Fani Tottenhamu narazie mogą spać spokojnie, ale jak myślicie, czy powinni?

Kliknij i odbierz zakład bez ryzyka 110 zł + 10 zł na START + 400 zł od depozytu!

Komentarze

komentarzy