Imponujący sezon rozgrywają podopieczni Juergena Kloppa. Liverpool jest na bardzo dobrej drodze, by sięgnąć po mistrzostwo. Tylko prawdziwa katastrofa może na ten moment odebrać ekipie „The Reds” puchar Premier League za kampanię 2019/2020. Tym samym, można porzucić już pytanie w kwestii triumfatora, by skupić się na konkretnym wyniku Liverpoolu. Z jaką liczbą punktów rozgrywki zakończy drużyna z Anfield?
Nie ma w żadnej z pięciu czołowych europejskich lig drużyny, która wykazywałby taką systematyczność w kontekście gromadzenia dorobku, jak Liverpool. Po 28 kolejkach zwycięzca Ligi Mistrzów z ubiegłego sezonu ma już na swoim koncie 79 punktów. Przewaga „The Reds” nad drugim Manchesterem City wynosi aż dwadzieścia dwa oczka. Mając na uwadze fakt, iż do końca rozgrywek pozostało 10 kolejek (w przypadku „The Citizens” jedenaście), to żadna sportowa siła nie jest w stanie stanąć na przeszkodzie graczom Kloppa.
Pozostaje pytanie, czy Liverpoolowi uda się powtórzy lub nawet poprawić wyczyn Manchesteru City. Podczas kampanii 2017/2018, podopieczni Pepa Guardioli zgromadzili na swoim koncie 100 punktów. Z takim wynikiem zespół z Etihad Stadium oczywiście sięgnął po tytuł mistrzowski, deklasując wszystkich rywali.
Poprawić wynik
Spore szanse, by zakończyć sezon w podobnym, jak i nie lepszym stylu mają zawodnicy „The Reds”. Piłkarze z Anfield rozegrają jeszcze dziesięć kolejek, mierząc się m.in. z: Evertonem (wyjazd), Manchesterem City (wyjazd), Arsenalem (wyjazd) oraz Chelsea (dom). Zapewne po porażce z Watfordem, determinacja w szeregach zespołu nieco opadła. Trudno jednak wyobrazić sobie, że nawet przy ewentualnym, delikatnym kryzysie, klub nie zdobędzie minimum dwadzieścia jeden punktów.
Motywacji nie powinno zabraknąć. O ile chęć powtórzenia wyniku Arsenalu z pamiętnego sezonu 2003/2004 można porzucić na kolejny sezon, to nadal Juergen Klopp z pewnością będzie zachęcać swoich zawodników, by pobić wynik Manchesteru City z rozgrywek 2017/2018 i zgromadzić największą liczbę punktów w historii.