Po wygranym spotkaniu z Liverpoolem, Chelsea zameldowała się w ćwierćfinale Pucharu Anglii. Zwycięstwo nad liderem Premier League z pewnością może uskrzydlić drużynę przed kolejnymi meczami. Frank Lampard ma jednak problem, który przewyższa radość po wygranej potyczce. Sytuacja kadrowa klubu jest bardzo trudna. Powoli, angielski szkoleniowiec traci jakiekolwiek rozwiązania.
Od początku stycznia na boisku nie zameldował się Christian Pulisic. Sprawa Amerykanina jest dość tajemnicza, gdyż początkowo określano kontuzję 21-latka jako niegroźną. Później, były gracz Borussii Dortmund miał wrócić po krótkiej przerwie zimowej. Pulisic nadal nie trenuje z zespołem, a termin powrotu piłkarza na murawę jest nieznany.
Z urazem zmaga się także Callum Hudson-Odoi. Anglik nabawił się kontuzji przed potyczką z Manchesterem United, która miała miejsce w połowie lutego. Frank Lampard nie zdradził jeszcze, kiedy 19-latek wróci do gry.
Na problemy zdrowotne skarży się także Tammy Abraham. Napastnik po świetnym starcie sezonu nieco przygasł. Można przypuszczać, że jest to spowodowane m.in. kontuzjami. 22-latek ostatnio regularnie wypada ze składu. Tammy nie mógł pomóc swojej drużynie zarówno w meczu z Bournemouth, jak i potyczce z Liverpoolem.
Kolejną dotkliwą stratą dla „The Blues” jest kontuzja N’Golo Kante. Francuski pomocnik już po kilkunastu minutach musiał opuścić murawę podczas spotkania z Manchesterem United. Teoretycznie, 28-latek powinien być dostępny na mecz z Aston Villą, który ma mieć miejsce 14 marca. Patrząc jednak na regularne kłopoty Francuza, nieobecność zawodnika może się wydłużyć.
Dwa kolejne urazy
Już przed rywalizacją z Liverpoolem, Frank Lampard mógł narzekać na kwestię związaną z kadrą. Sytuacja po starciu z „The Reds” jeszcze się pogorszyła. Wypadli bowiem Mateo Kovacic oraz Willian. Obaj zawodnicy skarżyli się na problemy z Achillesem. Szczególnie dotkliwa jest strata Chorwata, gdyż Lampard nie ma zbyt wielu opcji na środek pola. Przez trzy najbliższe mecze z powodu zawieszenia wystąpić nie może Jorginho.
Niewykluczone zatem, że szkoleniowiec „The Blues” zdecyduje się na wystawienie bohatera wtorkowego wieczoru. Billy Gilmour rozegrał przeciwko ekipie Kloppa świetne spotkanie, będąc najlepszym graczem na murawie. Przy problemach ze środkowymi pomocnikami, występ 18-latka w meczu z Evertonem jest bardzo możliwy.