„Chciałbym, żeby wracał do domu wcześniej” – Guardiola komentuje nocny wybryk Mendy’ego

Wydając 60 milionów na obrońce, klub wysyła jasny komunikat. Ten zawodnik będzie fundamentalną częścią naszego zespołu. Zapewne podobne założenia miał Manchester City, gdy Benjamin Mendy podpisywał kontrakt. Niefortunne zdarzenia spowodowały, że Francuz przez prawie dwa sezony rozegrał zaledwie szesnaście spotkań w lidze. Prócz problemów zdrowotnych, zaczynają pojawiać się również kłopoty pozaboiskowe. 

Od początku swojego pobytu w Premier League, Benjamin Mendy jest bardzo pozytywnie odbierany przez kibiców. Większość sympatyków widzi w 24-latku piłkarza o niesamowitym poczuciu humoru oraz bardzo pozytywnym stosunku do świata. Czas pozostawić jednak kwestie niezwiązane z piłką. Defensor wraca obecnie do pełnej dyspozycji po urazie łąkotki. Częste kontuzje zawodnika mogłyby sugerować, że piłkarz powinien mieć w sobie specjalną determinację, by wrócić na murawę. W przypadku Benjamina, być może tak nie jest.

Odbierz darmowy zakład 20 zł 

Mendy został zauważony w jednym z nocnych klubów w Manchesterze o godzinie 3:30. Zapewne nie byłoby w tym nic specjalnego, gdyby nie fakt, że 24-latek miał następnego dnia wziąć udział w sesji treningowej. „The Citizens” rozgrywali w sobotę mecz z Fulham. Benjamin Mendy nie był w szerokiej kadrze, jednakże brak gry nie zwalniał zawodnika z obowiązków. Francuz miał wykonać kilka ćwiczeń, by odpowiednio przygotować się do powrotu na murawę.

Każdy odpowiada za swoje czyny

Całą sytuację skomentował Pep Guardiola – Chciałbym, żeby wracał do domu wcześniej, jednakże nie kontroluję swoich zawodników w takich sytuacjach. Są dorośli, wiedzą co mają robić. Nie jestem ich ojcem. Zachowanie Mendy’ego nie wzbudza u mnie frustracji. Jestem spokojnym człowiekiem. Być może na to nie wygląda, jednakże śpię bardzo dobrze. 

Zapewne hiszpański szkoleniowiec nie chciał publicznie roztrząsać całej sytuacji. Niewykluczone, że obaj panowie porozmawiali na temat tych wydarzeń na treningu. Warto pamiętać, że nie jest to już pierwszy taki przypadek Mendy’ego. Wcześniej, Benjamin spóźnił się o trzy godziny na ćwiczenia, gdyż był na walce Anthony’ego Joshuy.

Coraz częściej możemy przeczytać w mediach, iż „The Citizens” przymierzają się do kupna lewego obrońcy. Kandydatem numer jeden wydaje się Ben Chilwell z Leicester. Czyżby cierpliwość samego trenera i całego sztabu do  Francuza powoli się kończyła?

Odbierz darmowy zakład 20 zł 

Komentarze

komentarzy