„Chciałem latem odejść z Liverpoolu”

Rozwój Liverpoolu sprawił, że obecnie na miejsce w podstawowej jedenastce „The Reds” mogą liczyć tylko piłkarze w najlepszej formie. Głównie z tego powodu swoją pozycję w składzie stracił Dejan Lovren. Mimo to Chorwat został na Anfield i ma zamiar walczyć o powrót do regularnej  gry.

Obrońca latem był silnie związany z opuszczeniem swojego klubu. W sierpniu propozycję wypożyczenia 30-latka złożyła Roma, lecz zwycięzcy Ligi Mistrzów postanowili odrzucić tę propozycję. Aktywnie działał w tej sprawie także Milan, ale w ich przypadku oczywiście problemem okazały się finanse.

Lovren rozpoczął zatem sezon jako środkowy obrońca czwartego wyboru, ale kiedy Joel Matip zmagał się z problemem kolana, to właśnie Dejan znalazł się przed Joe Gomezem w hierarchii Kloppa. Jeśli Matip nie wróci do pełni formy, to właśnie reprezentant Chorwacji stanie w szranki przeciwko Tottenhamowi w niedzielnym hicie obecnej kolejki Premier League.

– Zawsze tu będę, jeśli tylko klub mnie potrzebuje. Od pierwszego dnia daję mu ponad 100 procent. Są dobre i złe dni, ale sześć lat to dość długi czas. Wszystko w tej chwili jest w porządku. To lato było dla mnie sporym wyzwaniem, aby zostać tutaj. Przed tobą zawsze pojawiają się nowe wyzwania. Chciałem odejść, ale w końcu zostałem i jestem bardzo szczęśliwy z tej decyzji.

Lovren wystąpił w zeszłym sezonie zaledwie 18 razy, a Matip, Gomez oraz Van Dijk zostali wówczas wyżej oceniani przez Kloppa. Przez myśl piłkarza musiało przejść wówczas sporo złych myśli.

– To część pracy, ciężkiej pracy za kulisami, nawet jeśli nie otrzymujesz szans na boisku. Zawsze wierzyłem w siebie i dawałem maksimum na treningach. Nasz trener to widzi i potem podejmuje pewne decyzje. W piłce musisz być cierpliwy.

Komentarze

komentarzy