Chelsea wygrywa Superpuchar Europy. Triumfator Ligi Mistrzów z ubiegłego sezonu pokonał po serii rzutów karnych zwycięzcę Ligi Europy – Villarreal. Bohaterem „The Blues” okazał się Kepa Arrizabalaga, który obronił dwie jedenastki w serii rzutów karnych.
Ze sporą determinacją piłkarze Tuchela rozpoczęli mecz o Superpuchar Europy. Londyński klub od pierwszego gwizdka sędziego narzucił swoje tempo gry i próbował strzelić gola. Ta sztuka udała się ekipie ze stolicy Anglii w 27. minucie. Do siatki trafił Ziyech, który wykorzystał bardzo dobre podanie Havertza.
Przełomowym momentem meczu okazało się zejście zdobywcy bramki z murawy. Ziyech opuścił boisko z powodu kontuzji. Inicjatywę przejęli podopieczni Unaia Emery’ego, którzy stworzyli sobie kilka dogodnych sytuacji, jednakże nie potrafili wykorzystać swoich szans. Ten marazm trwał do 73. minuty. Wtedy bowiem stan rywalizacji wyrównał Gerard Moreno. W związku z tym, iż do końca regulaminowego czasu gry nie zobaczyliśmy bramek, byliśmy świadkami dogrywki.
Decydująca zmiana
Dodatkowe trzydzieści minut nie przyniosło rozstrzygnięcia. Efekt był taki, iż w spotkaniu o Superpuchar Europy zobaczyliśmy serię rzutów karnych. Jak się okazało, kluczowym ruchem potyczki była zmiana tuż przed końcem dogrywki. Thomas Tuchel wprowadził w miejsce Mendy’ego Kepę Arrizabalagę. Hiszpan został bohaterem Chelsea, gdyż obronił dwie jedenastki.
Chelsea 1:1 Villarreal (6:5)
1:0 Ziyech (27′)
1:1 Moreno (73′)