Po ostatnich słowach Edena Hazarda na temat swojej przyszłości, transfer Belga do Realu Madryt wydaje się nieunikniony. Taki ruch niejako poparł jego dawny kolega z zespołu, Cesc Fabregas, który stwierdził, że w Hiszpanii 28-latek otrzyma w końcu prawdziwą szansę na zdobycie Złotej Piłki.
Zarejestruj się z kodem GRAMGRUBO i graj BEZ PODATKU!
Pomocnik Monaco pojawił się wczoraj w studio „BT Sport” podczas finału Ligi Europy. Były piłkarz „The Blues” omówił wiele spraw związanych z londyńskimi klubami, w tym oczywiście wspomniał o Edenie Hazardzie. Takie słowa 32-latka z pewnością nie przypadną do gustu fanom Chelsea:
– Niestety nie sądzę, żeby Chelsea w tej chwili mogła dać mu to na co zasługuje. Mówię tutaj przede wszystkim o walce w Lidze Mistrzów, a nawet o Złotej Piłce. Wiem, że on powtarza o braku ciśnienia na te puchary, ale w głębi duszy myśli zupełnie odwrotnie.
– Moim zdaniem Eden może zajść o wiele dalej w klubie takim jak Real Madryt. Być może mają za sobą słabszy sezon, ale takie zespoły jak Barcelona, Bayern czy obecnie Manchester City zawsze wracają do elity.
Reprezentant Belgii po spotkaniu zdradził, że nadal czeka na porozumienie klubów jeśli chodzi o kwotę odstępnego. Kilka dni temu Florentino Perez w jednej z hiszpańskich rozgłośni radiowych przyznał, że transfer Hazarda jest dla niego marzeniem. Wydaje się, że jego spełnienie jest coraz bliżej.
Za zachcianki trzeba jednak będzie oczywiście słono zapłacić. Klub Romana Abramowicza nadal oczekuje kwoty w okolicach 130 milionów funtów, a „Królewscy” póki co nie zgadzają się na takie wymagania.