Pierwszy lipca to ważna data w świecie futbolu. Wiele kontraktów podpisywanych jest bowiem do ostatniego dnia czerwca. Oznacza to, iż wraz ze wspomnianym startem miesiąca, piłkarze zostają wolnymi zawodnikami. W Chelsea także zaistniała taka sytuacja!
Kluczowym pożegnaniem w ekipie „The Blues” jest oczywiście rozłąka z Garrym Cahillem. Kapitan londyńskiego zespołu odszedł z klubu po ponad siedmiu latach gry. Anglik w drużynie zdobył praktycznie wszystko. Sięgnął po Ligę Mistrzów, cieszył się z triumfu w Lidze Europy, świętował mistrzostwo kraju oraz ligowe puchary. W gablocie osiągnięć 33-latka brakuje takich sukcesów jak Superpuchar czy KMŚ.
Zarejestruj się z kodem GRAMGRUBO i graj BEZ PODATKU!
Stamford Bridge opuścili także dwaj bramkarze. Rob Green w trakcie ostatniego sezonu pełnił funkcję trzeciego goalkeepera. Trudno cokolwiek powiedzieć o przygodzie Anglika w Chelsea, gdyż 39-latek nie rozegrał ani jednego oficjalnego meczu. Green wystąpił zaledwie w towarzyskim spotkaniu z Lyonem.
Historia Eduardo na Stamford Bridge jest delikatnie ciekawsza. Wszystko za sprawą faktu, iż Portugalczyk dołączył do „The Blues” w 2016 roku. Podobnie jak Green, 36-latek nie zanotował oficjalnego meczu w barwach Chelsea.
Londyńska ekipa pożegnała także Gonzalo Higuaina. Co prawda Argentyńczyk był w zespole tylko na zasadzie wypożyczenia, to klub mimo zakazu, mógł postarać się o definitywny transfer lub ewentualne kolejne wypożyczenie. Zapewne pożegnanie Maurizio Sarriego miało dość spory wpływ na to, iż Argentyńczyk opuścił Chelsea.
Triumfatora Ligi Europy nie będzie już reprezentować Kyle Scott. Anglik dołączył do „The Blues” wiele lat temu, zasilając zespół U-10. Przez ten czas, 21-latkowi udało się zadebiutować w pierwszej drużynie. Pomocnik wybiegł na murawę podczas spotkania FA Cup, kiedy Chelsea podejmowała Hull City.
Klub w swoich specjalnych pożegnaniach nie uwzględnił Mateo Kovacicia. Potwierdzają się tym samym doniesienia o definitywnym transferze Chorwata.
Zarejestruj się z kodem GRAMGRUBO i graj BEZ PODATKU!
