Antonio Rudiger już w ciągu najbliższych dni zostanie oficjalnie zaprezentowany jako nowy obrońca Chelsea. Niemiecki zawodnik występujący dotychczas w Romie, będzie miał za zadanie załatać dziurę po odejściu Terry’ego i Ake. Conte od dłuższego czasu przyglądał się postępom środkowego obrońcy i był pod wrażeniem jego występów w poprzednim sezonie.
Swoją karierę w Bundeslidze Rudiger zaczynał w barwach Stuttgartu. W najwyższej klasie rozgrywkowej w Niemczech rozegrał 66 spotkań, podczas których zdobył nawet dwie bramki. Jego dobre występy w centralnej części defensywy Stuttgartu nie umknęły obserwatorom największych europejskich klubów i Rudiger stał się łakomym kąskiem na rynku transferowym. Pomimo zainteresowania ze strony angielskich zespołów Niemiec ostatecznie wybrał ofertę Romy.
Początki w Serie A nie były łatwe, a wręcz niekiedy wydawało się, że Rudiger na stałe wróci do Niemiec w poszukiwaniu regularnej gry. Kluczowy okazał się poprzedni sezon, kiedy we wszystkich rozgrywkach Rudiger zaliczył 36 występów i wreszcie na dobre zaistniał w pierwszym zespole Romy. Imponował przede wszystkim swoją siłą i umiejętnością gry w pojedynkach jeden na jednego. Wciąż jednak wiele do życzenia pozostawia jego wyprowadzenie piłki oraz koncentracja, której niekiedy brakuje w kluczowych momentach spotkań.
W Chelsea Rudiger znów od nowa będzie musiał walczyć o swoją pozycję. Rywalizacja w składzie będzie ogromna, bowiem zarówno Luiz, Cahill, Azpilicueta oraz Zouma nie oddadzą pierwszego składu bez walki. Po trudnych doświadczeniach w Serie A Niemiec powinien być jednak przygotowany do ciągłej rywalizacji o miejsce w jedenastce.
Istotną kwestią dla samego gracza jest fakt, czy zdoła szybko przystosować się do nowych warunków gry. Premier League jest ligą dużo dynamiczniejszą niż Serie A. Rudiger nie będzie mógł sobie pozwolić nawet na chwilę dekoncentracji, ponieważ może być ona natychmiast wykorzystana.
24-letni Niemiec trafia do mistrza Anglii bez większej presji. Choć kwota transferu może oscylować nawet wokół 30 milionów, to nikt nie oczekuje od niego popisowych zagrań już od samego początku jego kariery w niebieskiej koszulce. Rudiger ma czas na przystosowanie do nowych warunków i jego jedynym zadaniem jest to, by być gotowym, kiedy Conte wreszcie na dobre mu zaufa.
