Nie ma łatwego życia Eric Maxim Choupo-Moting w PSG. Już podczas transferu 30-latka do paryskiego zespołu, wiele mediów i kibiców drwiło z decyzji napastnika. Piłkarz, który występował w Stoke, nagle ma grać w najlepszej ekipie Ligue 1? Mimo wielu złośliwości, sytuacja zawodnika w zespole nie jest na tyle zła, jak mogła się wydawać. Kameruńczyk po niedzielnym starciu z Strasbourgiem trafił na pierwsze strony gazet. Niestety, nie z pozytywnego powodu.
Po tym jak ostatniego dnia sierpnia 2018 roku, Choupo-Moting podpisał kontrakt z Paris Saint-Germian, niektórzy prześmiewczo twierdzili, że piłkarz nie rozegra nawet kilku spotkań w barwach PSG. Rzeczywistość wygląda jednak zupełnie inaczej. 30-latek ma już na swoim koncie łącznie 27 spotkań, w których strzelił trzy bramki oraz zanotował dwie asysty. Oczywiście większość występów to wejścia z ławki rezerwowych, jednakże 1130 minut spędzonych na boisku nie jest powodem do wstydu.
Ze względu na kontuzje Cavaniego, Neymara i Di Marii, Maxim Choupo-Moting w ostatnim czasie może liczyć na grę w wyjściowym składzie. Kameruńczyk wybiegł na murawę od pierwszych minut w meczach z Tululouse, Nantes i Strasbourgiem. Rywalizacja z niedzielnym przeciwnikiem zaczęła się dla napastnika całkiem dobrze. Eric trafił do siatki w 13. minucie spotkania. Największe zainteresowanie wzbudziła jednak akcja z 28. minuty starcia. Choupo-Moting zachował się wręcz absurdalnie, nie umieszczając futbolówki w bramce z kilkunastu centymetrów.
Is this the worst miss of all time? ?
Eyebrows were raised when PSG signed Eric Maxim Choupo-Moting from relegated Stoke City…
But this is something else ? pic.twitter.com/zSudeXAl1b
— Football on BT Sport (@btsportfootball) April 7, 2019
Trudno racjonalnie wytłumaczyć całe wydarzenie. Większego usprawiedliwienia nie ma również sam zawodnik – Myślałem, że Nkunku próbuje dograć piłkę do mnie. Następnie pomyślałem, że obrońca odbije futbolówkę, później zastanawiałem się, czy nie jestem na spalonym. Przepraszam za to.
Cała sytuacja potwierdza pewną tezę. Czasem w futbolu nie warto zanadto się zastanawiać, gdyż można skończyć jak Choupo-Moting. „Pudło” piłkarza jest koszmarne, jednakże zalew krytyki, jaki spadł na samego zawodnika to dopiero tragedia.
