Costa stawia na swoim. Napastnik „The Blues” nie zjawił się w Londynie

Costa
Przyszłość Diego Costy nadal nie jest znana (Photo by Chris Brunskill Ltd/Getty Images)

Kiedy Antonio Conte wysłał wiadomość tekstową do Diego Costy, zapewne nie spodziewał się, że cała sytuacja aż tak się rozwinie. Włoch był wręcz przekonany, że nowym napastnikiem na Stamford Bridge zostanie Romelu Lukaku. Tymczasem Chelsea jak na razie nie ściągnęła żadnego snajpera, a Diego Costa nie zamierza wracać do Londynu. „The Blues” zaczęli dzisiaj przygotowania do nowego sezonu. Na zgrupowaniu zabrakło byłego piłkarza Atletico.

Cała sytuacja wydaje się wręcz absurdalna. Rzadko trenerzy, w szczególności topowych klubów, żegnają się z piłkarzami tak, jak zrobił to Antonio Conte. Włoski szkoleniowiec, wysyłając SMS-a, sam wydał na siebie wyrok. Trener „The Blues” zapewne nie spodziewał się, że tak potoczy się sprawa z Romelu Lukaku.

Belg został zawodnikiem „Czerwonych Diabłów”. W tym momencie pojawił się cień nadziei dla Diego Costy. Wiele osób zaczęło wysuwać tezę, która sugerowała, że Conte może dojść do porozumienia z Costą, w efekcie czego napastnik zostanie na Stamford Bridge. Dzisiejszy dzień rozwiewa najprawdopodobniej wszelkie wątpliwości.

Diego nie zjawił się w Cobham – ośrodku treningowym Chelsea. Brazylijczyk z hiszpańskim paszportem został w swoim rodzimym kraju, czekając na rozwój sytuacji w sprawie jego transferu do Atletico.

Przeważnie kluby w takich sytuacjach nakładają kary finansowe na zawodników. W tym wypadku Chelsea doszła do porozumienia z piłkarzem. „The Blues” uzgodnili z Costą, że ten nie musi przyjeżdżać do Londynu. Nie wiadomo jednak, jak długo ta sytuacja będzie miała miejsce. Madrycki zespół nie może porozumieć się z mistrzem Anglii. Oba kluby mają bardzo rozbieżne stanowiska w sprawie kwoty transferu.

Diego Costa ma również w głowie przyszłoroczne mistrzostwa świata. Napastnik Chelsea chce zagrać na tej wielkiej imprezie. W przypadku przeprowadzki do Atletico półroczny brak gry może spowodować, że charyzmatycznego zawodnika nie zobaczymy w Rosji. Możliwe więc, że Costa uda się nie wypożyczenie. Będzie to najlepsza opcja dla samego piłkarza.

Przyszłość Diego nadal jest nieznana. Wygląda również na to, że transfer Brazylijczyka z hiszpańskim paszportem szybko nie dojdzie do skutku. Na próżno szukać klubu, który zapłaci kwotę, jaką oczekuje Chelsea. Sam zawodnik nadal pragnie wrócić do Madrytu. Atletico zdaje sobie z tego sprawę, więc w zaistniałem sytuacji nie zamierza płacić za byłego podopiecznego wygórowanej sumy.

Totolotek bonus powitalny 700 zł + 20 zł za darmo na start