Czas pożegnań. Sturridge i Moreno odchodzą z Liverpoolu!

Z reguły po sezonie ważą się losy piłkarzy, których kontrakty ważne są tylko do końca czerwca danego roku. Taką sytuację w Liverpoolu mieli Daniel Sturridge i Alberto Moreno. Obaj zawodnicy nie przedłużyli swoich kontraktów. W związku z tym, gracze żegnają się z „The Reds”!

Daniel Sturridge dołączył do ekipy z Anfield w 2013 roku. Klub wykupił napastnika z Chelsea za kwotę 15 milionów euro. Wejście do zespołu, angielski zawodnik miał wręcz wyśmienite. W 14 ligowych spotkaniach sezonu 2012/2013, Daniel strzelił aż dziesięć bramek.

Równie imponująco wyglądały rozgrywki 2013/2014. Daniel Sturridge odgrywał kluczową rolę w drużynie, strzelając 22 bramki w Premier League. Nikt nie miał wątpliwości, że transfer napastnika z Chelsea był świetną decyzją zarządu.

Zarejestruj się z kodem ZZPVIP i graj BEZ PODATKU!

Problemy Sturridge’a zaczęły pojawiać się od sezonu 2014/2015. Liczne kontuzje spowodowały, iż napastnik nie mógł regularnie pojawiać się na murawie. Kłopoty Anglika ciągnęły się praktycznie przez trzy sezony, co potwierdzają statystyki odnośnie liczby występów i minut spędzonych na murawie.

W 2018 roku Daniel wybrał się na półroczne wypożyczenie do West Bromu. Dla 29-latka była to okazja, by ponownie zaprezentować swoje możliwości. Niestety, pobyt w tym zespole daleko odbiegł od oczekiwań. Zaledwie sześć spotkań w lidze i zero bramek. Sturridge był typową „zapchajdziurą”.

Trzeba jednak przyznać, że w zakończonych rozgrywkach, Daniel Sturridge zrobił swoje. Anglik strzelił m.in. bardzo ważną bramkę w meczu z Chelsea na Stamford Bridge. Łącznie, 29-latek rozegrał 27 meczów we wszystkich rozgrywkach.

Czas na Moreno

Przygoda Alberto Moreno z klubem jest nieco krótsza. Hiszpan przybył do zespołu z Sevilli w 2014 roku. Przez dwa sezony był podstawowym defensorem „The Reds”. Sytuacja zaczęła zmieniać się w rozgrywkach 2016/2017, gdzie coraz częściej Moreno zasiadał na ławce.

Nieco lepiej wyglądała sytuacja obrońcy w następnym sezonie. Moreno dostał kilka szans od Juergena Kloppa, występując w 16 ligowych meczach. Genialna gra Andrew Robertsona w zakończonych rozgrywkach całkowicie zamknęła Moreno drogę do pierwszego składu. Hiszpan rozegrał raptem kilka spotkań przez cały rok.

Czy decyzja Liverpoolu odnośnie braku nowych kontraktów dla tych zawodników jest słuszna? Wydaje się, że jak najbardziej. O ile w kontekście Daniela Sturridge’a można mieć pewne wątpliwości, to Alberto Moreno nie miał już kompletnie żadnej przyszłości na Anfield.


Zarejestruj się z kodem ZZPVIP i graj BEZ PODATKU!

Komentarze

komentarzy