W marcu strzelił zwycięskiego gola w starciu młodzieżowych reprezentacji Polski i Czech. W pomeczowych wywiadach zapowiadał, że za kilka miesięcy znów przyjedzie do naszego kraju walczyć o wygraną w całym Euro U-21. Na kilkanaście dni przed pogrzebał jednak szansę występu w tym turnieju, po tym jak pod wpływem alkoholu spowodował groźny wypadek.
Kilka dni temu pisaliśmy o przypadku Yeraya Alvareza, który z powodu nawrotu choroby w ostatniej chwili wyjechał ze zgrupowania młodzieżowej kadry Hiszpanii i już podczas tego Euro nie zagra. W Polsce nieobecny jest również reprezentant Czech, przez wielu uważany za jednego z najlepszych tego pokolenia czeskich piłkarzy.
Pod koniec maja Ales Cermak spowodował wypadek drogowy, mając we krwi 1,5 promila alkoholu. Pomocnik Sparty Praga rozbił samochód na przedmieściach stolicy Czech, a wypadek był na tyle poważny, że pojazd spłonął niemal w całości. Młodemu piłkarzowi na szczęście nic poważnego się nie stało, ale to tylko dzięki strażakom, którzy przybyli na czas i wyciągnęli nieprzytomnego Cermaka z ogarniętego ogniem samochodu. Po przewiezieniu do szpitala i badaniach okazało się, że ma połamane trzy żebra. To wykluczyło możliwość zagrania na Euro U-21 i spowodowało, że Czech poświęci trochę czasu na dojście do pełnej sprawności. A mógł zostać gwiazdą turnieju i był o krok od przejścia do Viktoii Pilzno.
