Jeśli potwierdzą się informacje Krzysztofa Stanowskiego, to w dzisiejszym meczu zagra Krystian Bielik, który miał niezłe wejście w przegranym meczu ze Słowenią. Roszada w składzie jak najbardziej zrozumiała, ale z drugiej strony, czy to wystarczy, by odmienić naszą grę w środku pola?
Tego tacy pewnie już byśmy nie byli, ponieważ Bielik, owszem, w meczu ze Słowenią nie wypadł najgorzej, ale trzeba uczciwie powiedzieć, że koledzy wysoko poprzeczki nie zawiesili. Świeżo upieczony debiutant nie miał kompleksów i właściwie od początku próbował rozruszać naszą grę w starciu ze Słowenią, ale efektów nie było z tego żadnych.
Sklad w jakim zagra dziś Polska: Fabianski – Kedziora, Glik, Bednarek, Bereszynski – Grosicki, Krychowiak, Bielik, Zielinski, Kownacki – Lewandowski.
— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) September 9, 2019
Oczywiście nie negujemy wystawienia Bielika w pierwszym składzie, ponieważ Mateusz Klich w spotkaniu ze Słowenią zrobił wszystko, by dziś usiąść na ławce rezerwowych. Bielik i Krychowiak w środku pola gwarantują choć kilka dobrych piłek, a przede wszystkim odciążenie Lewandowskiego, który musiał wracać do środkowej strefy, by przejąć obowiązki pomocników. Niestety kończyło się to tak, że napastnik Bayernu i tak nie miał do kogo zagrać, a na dodatek tracił siły. Teoretycznie dziś powinno być z tym dużo lepiej, bo czego by nie powiedzieć o Bieliku, z całą pewnością nie boi się brać gry na siebie.
Dalecy jesteśmy jednak od opinii, że wystawienie Bielika sprawi, że nagle znikną wszystkie problem kadry. Jasne, w środku pola powinno być lepiej, ale trudno wymagać od 21-latka, by jak za machnięciem czarodziejskiej różdżki sprawił, że drużyna Brzęczka zacznie grać dobrze w piłkę.
Fot. YouTube
Odbierz zakład bez ryzyka z kodem GRAMGRUBO500 w BETCLIC – jest już legalny w Polsce!