Dariusz Mioduski mocno zaskoczył: Mamy najszybszego zawodnika w Europie

Dariusz Mioduski
Dariusz Mioduski (Screen z programu Stan Futbolu 11.02.2017)

Szerokim echem odbiła się rozmowa, w jakiej wziął udział prezes i jednocześnie właściciel Legii Warszawa – Dariusz Mioduski. Pojawił się on w pokoju #LegiaTalk na Twitterze i odpowiedział na kilka pytań. Jak się można było spodziewać, właściciel warszawskiego klubu starał się wytłumaczyć wszystkie błędy. Niektóre opinie mogły mocno zaskoczyć.

Legia jest w ogromnym kryzysie. Rozczarowujące wyniki w PKO BP Ekstraklasie nie przykrywają już dobre rezultaty w Lidze Europy, gdyż one również zniknęły w warszawskim klubie. Pod koniec października z Legią pożegnał się Czesław Michniewicz. Zmiana trenera nie pomogła, gdyż mistrz Polski nadal jest w strefie spadkowej.

Dariusz Mioduski rozmawiał z kibicami

Rozczarowanie i złość wśród kibiców Legii są z pewnością spore. Na specjalnym spotkaniu zorganizowany poprzez stworzenie pokoju na Twitterze, pojawił się Dariusz Mioduski, który odpowiedział na kilka pytań. Właściciel klubu starał się wytłumaczyć zaistniałą sytuację, przytaczając, iż tylko jeden kluczowy zawodnik odszedł z klubu, natomiast drużynę wzmocniło kilku dobrych graczy. O jednym z nich Dariusz Mioduski wypowiedział się w następujących słowach.

 Do tego mamy przecież najszybszego zawodnika w Europie.

Kogo miał na myśli właściciel Legii? To Lirim Kastrati, który dołączył do zespołu latem tego roku i zdobył do tej pory dwie bramki. Jedna z nich miała miejsce w starciu ze Spartakiem Moskwa. Ten właśnie mecz przypomniał Dariusz Mioduski, nawiązując do Kastratiego.

Komentarze

komentarzy