De Boer doczekał się wymarzonej pracy w Premier League

De Boer dostaje szansę od Crystal Palace (Zdjęcie: SkySports.com)

Frank de Boer czekał, prosił i szukał, aż w końcu znalazł. Holenderski trener wreszcie objął klub w najsilniejszych lidze świata. Choć swego czasu był nawet blisko prowadzenia Liverpoolu, dziś musi się zadowolić współpracą z Crystal Palace. Najwyraźniej de Boer wyznaje zasadę, że niekiedy warto zrobić krok w tył, by po czasie wykonać dwa do przodu.

Teoretycznie to związek idealny. Crystal Palace dysponuje niezwykle utalentowanym składem i całkiem przyzwoitym budżetem transferowym. Z drugiej strony, mamy de Boera, który jeszcze do niedawna był jednym z najbardziej pożądanych nazwisk na trenerskim rynku. Czy w rzeczywistości angielsko-holenderski duet będzie miał rację bytu?

Frank de Boer, jak większość ponadprzeciętnych holenderskich szkoleniowców, swoje największe sukcesy święcił, będąc trenerem Ajaksu. Początkowo wszystko układało się wręcz wyśmienicie i na własnym podwórku de Boer nie miał sobie równych. Nieco gorzej wyglądało to w pucharach europejskich, w których Ajax zazwyczaj zbierał regularne lanie od silniejszych przeciwników. Problemy nastały dopiero wówczas, gdy ligowa hegemonia Ajaksu została zastopowana przez PSV. Ajax wpadł w ogromne tarapaty, z których de Boer nie był w stanie go wyciągnąć. Choć zespół z Amsterdamu nigdy nie spadł poniżej określonego poziomu, to jego wyniki pod koniec rządów de Boera były rozczarowujące.

Holender otwarcie przyznał, że potrzebuje nowych wyzwań. Znalazł je we Włoszech, ale kompletnie im nie sprostał. Jego projekt z Interem miał być długofalową wizją, pozwalającą wrócić mediolańczykom na szczyt. W rzeczywistości de Boer nie dotrwał nawet do końca sezonu, bo jego drużyna wyglądała niczym zlepek całkowicie przypadkowych piłkarzy. Pierwszy poważny egzamin oblany.

Szansa na poprawkę przyszła dość szybko. Tym razem w innych warunkach i być może pod nieco mniejszą presją. Choć de Boer trafił do Londynu, to nikt nie oczekuje od niego nadzwyczajnych wyników. Kwestia spokojnego utrzymania to priorytet dla wszystkich przeciętniaków Premier League. Każda pozycja „Orłów” poza strefą spadkową będzie uznana jako dobry wynik de Boera. Gdy uda mu się osiągnąć coś więcej, kto wie – być może już w przyszłym sezonie będzie mógł powrócić do europejskiej czołówki.

Holenderski trener znajduje się chwilowo na angielskim zesłaniu, na którym może wiele zyskać, ale przede wszystkim jeszcze więcej stracić. Niepowodzenie w Crystal Palace będzie oznaczało nie tylko koniec marzeń o angielskim futbolu, ale przede wszystkim oblanie poprawki, po której kolejnej szansy może już nie być.

forBET – Zarejestruj się z kodem ZZAPOLOWY, wpłać 100zł, a na Twoim koncie pojawi się 250zł!