Nie będzie szaleć Chelsea na rynku transferowym. Wszystko za sprawą zakazu, który obowiązuje przez dwa okna. Co ciekawe, są pewne wyjątki. Jednym z nich jest Mateo Kovacic. Chorwat może dołączyć do ekipy „The Blues” na zasadzie transferu definitywnego. Londyński klub musi jednak szybko podjąć decyzję.
Pomocnik Realu Madryt dołączył do Chelsea na początku sierpnia 2018 roku. Chorwat przeniósł się do stolicy Anglii na okres jednego sezonu. W trakcie rozgrywek 2018/2019, piłkarz był dość ważnym ogniwem w zespole Maurizio Sarriego. 25-latek rozegrał m.in. 32 spotkania w lidze, asystując przy dwóch bramkach kolegów.
Zarejestruj się z kodem GRAMGRUBO i graj BEZ PODATKU!
Występy pomocnika nie do końca zaimponowały zarządowi klubu. Jak informują media, Chelsea niespecjalnie zrywa się do negocjacji z „Królewskimi” w sprawie transferu definitywnego. Ktoś może jednak spytać – jak to transferu? Przecież „The Blues” mają zakaz rejestrowania nowych piłkarzy. No właśnie, jak sugerują angielskie i hiszpańskie źródła, Chelsea może ściągnąć Kovacicia, mimo zakazu. Zawodnik jest już zarejestrowany w klubie.
Istnieje pewien szczegół, który „The Blues” zapewne mają na uwadze. Cała transakcja musi zostać zrealizowana przed 1 lipca. Wtedy bowiem Mateo Kovacic przestaje być zawodnikiem londyńskiej ekipy i wraca formalnie do Realu Madryt.
Trudno wyobrazić sobie, by Chelsea zdecydowała się na sprowadzenie Chorwata za 50 milionów euro (tak wycenili pomocnika „Królewscy”), jeżeli w zespole nadal nie ma nowego trenera. Frank Lampard jest głównym kandydatem do objęcia stanowiska, jednakże angielskie media zaznaczają, iż 41-latek może związać się z „The Blues” nawet pod koniec tygodnia. Zostaje zatem niewiele czasu, by Anglik przedyskutował z klubem kwestie transferu Mateo.
Zarejestruj się z kodem GRAMGRUBO i graj BEZ PODATKU!
