Biało-Czerwoni walczą o kolejne punkty w eliminacjach do mistrzostw świata. Piłkarze Paulo Sousy dobrze rozpoczęli mecz z Albanią, gdyż w 12. minucie po składnej akcji do siatki trafił Robert Lewandowski, dla którego był to 70. gol w reprezentacji. Od tego momentu inicjatywę na murawie przejęli Albańczycy i całkowicie zasłużenie doprowadzili do wyrównania. Tuż przed przerwą Polska wyszła na prowadzenie za sprawą debiutanckiego gola Buksy.
Z dużą agresją ten pojedynek rozpoczęli Albańczycy, którzy już w 11. minucie zobaczyli trzecią żółtą kartkę. Ukarani zostali w tym czasie Abrashi, Bare oraz Hysaj. Rzut wolny z całkiem dobrej pozycji otrzymali Biało-Czerwoni, a stały fragment gry rozpoczął Jakub Moder.
Gol Roberta Lewandowskiego
Piłkarze Sousy wykorzystali szansę. Piłkę do Kamila Glika posłał Jakub Moder. Defensor Benevento dograł do Roberta Lewandowskiego, a kapitan naszej kadry bez większego problemu wpakował futbolówkę do siatki.
Od tego momentu podopieczni Sousy stracili kontrolę nad tym pojedynkiem. Albania doprowadziła do wyrównania w 25. minucie, a do siatki trafił Cikalleshi. Z pewnością wielu sympatyków miało nadzieję, że Biało-Czerwoni ruszą na bramkę rywala, by ponownie wyjść na prowadzenie. Tak się jednak nie stało. Co więcej, lepsze okazje na strzelenie drugiego gola mieli Albańczycy. Na posterunku był Wojciech Szczęsny.
Debiutanckie trafienie Buksy
Gdy wydawało się, że obie ekipy zejdą do szatni przy remisie 1:1, przypomniał o sobie Adam Buksa, który wykorzystał dośrodkowanie Frankowskiego i trafił do siatki, zdobywając tym samym debiutanckiego gola w reprezentacji.
Polska-Albania 2:1 Buksa pic.twitter.com/mdW8MAPCE4
— Jarek Witkowski 📷😜🍏🐧⛺🚴♀️🚂🇵🇱🇪🇺☮😜 (@JarekWitkowski7) September 2, 2021
Mimo gola tuż przed przerwą, Paulo Sousa z pewnością ma wiele do powiedzenia piłkarzom w szatni. Nasza postawa pozostawia wiele do życzenia. Jeśli nie zmienimy nastawienia i przede wszystkim nie poprawimy naszej gry, to Biało-Czerwoni mogą mieć problemy ze zdobyciem trzech punktów.