Ostatnie wyniki „Królewskich” to nie jedyne problemy Julena Lopeteguiego. Real z powodu kontuzji zaczyna powoli tracić kluczowych zawodników. Przez uraz pachwiny Gareth Bale nie pojawił się na boisku w Moskwie przeciwko CSKA. We wtorkowym spotkaniu nie zagrał także Isco, który narzekał na naciągnięcie mięśni brzucha. Największą zagwozdką hiszpańskiego trenera jest aktualnie blok defensywny.
Carvajal, Varane, Nacho oraz Rodriguez – tak wyglądała linia obrony Realu w starciu z wicemistrzem Rosji. Od końcówki września z kontuzją mięśniową prawej nogi zmaga się Marcelo, który nabawił się urazu jeszcze podczas starcia z Sevillą. Dodatkowo na problemy mięśniowe narzekał na początku tygodnia Ramos. Wydawać by się mogło, że Lopetegui wyczerpał limit pecha. Nic bardziej mylnego. W trakcie starcia z CSKA boisko opuścił Dani Carvajal.
Zawodnik „Królewskich” doznał kontuzji mięśniowej w lewej łydce. Uraz prawego obrońcy jest na tyle poważny, że Hiszpan najprawdopodobniej nie wystąpi w El Clasico. Według dziennika MARCA, defensor powróci na boisko dopiero w połowie listopada, a mecz z Barceloną zaplanowany jest na 28 października. Z tego też powodu po powrocie z Rosji, w obozie Realu panowała dość napięta atmosfera. Co więcej, na pierwszy trening przed spotkaniem z Deportivo Alaves nie wybiegł Raphael Varane. Francuz w momencie, kiedy jego koledzy z drużyny przeprowadzali ćwiczenia był w klubowym budynku.
Ostatnie doniesienia z treningów Realu uspokoiły nieco sympatyków „Królewskich”. Zarówno Varane jak i Ramos powrócili do treningów. Na ten moment z gry wykluczeni są Marcelo i Carvajal. Brazylijczyk najprawdopodobniej powróci jednak do składu po przerwie reprezentacyjnej i wystąpi w meczu z „Dumą Katalonii”.
Trudno prognozować na jakich defensorów zdecyduje się w sobotnim starciu Julen Lopetegui. Z pewnością Hiszpan powoli zaczyna koncentrować się na hitowym starciu LaLiga, dlatego niewykluczone, że ktoś z dwójki Varane-Ramos pozostanie na ławce rezerwowych. Wszyscy zdają sobie bowiem sprawę, że Real nie może pozwolić sobie na kolejny błąd, jakim był przedwczesny występ Carvajala po kontuzji.
Zakład bez ryzyka w Fortunie. Możesz wejść i odebrać go właśnie w tym momencie