Piłkarze muszą zdawać sobie sprawę, jaką moc mają media społecznościowe. O tym aspekcie z pewnością zapomniał Dele Alli. Angielski zawodnik umieścił na swoich socialach bardzo kontrowersyjny materiał, w którym drwił z koronawirusa, obrażając przy tym w pewien sposób człowieka azjatyckiego pochodzenia. Za swoje zachowanie gracz Tottenhamu może zostać ukarany.
Koronawirus zaczyna wprowadzać coraz większą panikę w Europie. Po pierwszych przypadkach we Włoszech, wiele państw podjęło odpowiednie kroki w celu zbadania osób, które mogą być zarażone koronawirusem.
Kilkanaście dni temu z całej sytuacji zakpił Dele Alli. Anglik umieścił w mediach społecznościowych filmik, na którym najpierw pokazuje siebie samego w masce, następnie wskazuję na osobę azjatyckiego pochodzenia, sugerując, że może być zarażony koronawirusem, a na koniec czyści ręce środkiem do dezynfekcji.
Postawa piłkarza „Kogutów” nie spodobała się angielskiej federacji. FA wezwała zawodnika na dywanik, informując, że zawodnik złamał przepisy dotyczące obraźliwych/niewłaściwych zachowań. Dodatkowo istnieje prawdopodobieństwo, iż materiał Alliego zostanie podpięty także do obraźliwych materiałów na tle rasowym.
Dele ma czas do 5 marca, by wytłumaczyć swoje zachowanie. Jeśli argumenty 23-latka nie będą wystarczające, Anglik zapewne otrzyma zawieszenie. Warto pamiętać, że jeden mecz kary dostał nie tak dawno Bernardo Silva.
Sytuacja Portugalczyka była nieco absurdalna, gdyż gracz Manchesteru City żartował z klubowego kolegi, który nie żywił urazy do 25-latka. Mimo to, Silva nie mógł zagrać w jednym spotkaniu.