Depay w końcu dojrzał? „W Manchesterze się pogubiłem. Obwiniałem wszystkich…”

Typowy scenariusz: młody zawodnik zaczyna zachwycać, sprawia, że wszystkim opadają szczęki, zaczynają się porównania do najwiekszych, wróżenie wspaniałej przyszłości… Koniec końców talent wskakuje na głęboką wodę i nie jest w stanie dać tego, czego oczekiwano. Brzmi znajomo? Takich przypadków mieliśmy multum, a jednym z nich był Memphis Depay.

Zarejestruj się z kodem ZZPVIP i graj BEZ PODATKU!

Holender już od 18 roku grał regularnie w PSV Eindhoven, w którym wychowywał się od 12 roku życia. Kiedy skończył 20 lat, wszystko ruszyło z wielkim rozmachem. W sezonie 2014/2015 Depay pokazał się z dobrej strony w Europie, przerósł Eredivisie o kilka poziomów, był zdecydowanie jedną z jej największych gwiazd. Stało się jasne, że latem wydarzy się coś „dużego”.

Padło na Manchester United, kolejne okienko przebudowywany przez van Gaala. Holender nie bez powodu otrzymał trykot z numerem siedem, który wcześniej nosili m.in. David Beckham czy Cristiano Ronaldo. Depay miał zostać jedną z największych gwiazd zespołu…

Nie został. Poza pojedynczymi petardami fajerwerków raczej nie było, a nadzieje kibiców znikły równie szybko, co się pojawiły. Kupiony za ok. 35 milionów euro Depay regularne szanse dostawał jedynie w pierwszym sezonie, a po półtora roku za 18 milionów został sprzedany do Olympique Lyon. Wielkie rozczarowanie.

Powolna przemiana dobiega końca?

Skreślony talent w klubie z mniejszymi oczekiwaniami znów zaczął błyszczeć. Nie zawsze był regularny, ale i tak został jednym z najważniejszych zawodników, który w pojedynkę może zadecydować o rozstrzygnięciu meczu. Doszło nawet do tego, że 25-letni obecnie Depay znów jest łączony z dużymi klubami. Czy tym razem jest gotowy? Sądząc po jego słowach – zmienił się…

– W Manchesterze się pogubiłem. Zrozumienie tego zajęło mi kilka lat. Podczas mojego pobytu w Manchesterze obwiniałem wszystkich: van Gaala, Mourinho, czułem, jakby cały świat był przeciwko mnie. Ale nie winiłem sam siebie. Nie tak to działa w życiu – wyznał Holender.

Dobrze widzieć, jak utalentowany zawodnik w końcu dojrzewa i zaczyna inaczej podchodzić do życia i tego, co robi. Oczywiście – wielu często mówi jedno, a robi drugie, jednak w przypadku Holendra naprawdę można dostrzec przemianę i to nie tylko na przestrzeni ostatnich tygodni, czy miesięcy.

Kluczowy zawodnik Lyonu, kluczowy zawodnik rosnącej w siłę reprezentacji (dwie asysty w czwartkowym hicie z Anglią)… Czy wciąż młody Depay w końcu wejdzie na szczyt i na nim pozostanie? Wg „L’Equipe” z jego przenosin do Liverpoolu ma nic nie wyjść, ale przecież na Anfield świat się nie kończy…

Zarejestruj się z kodem ZZPVIP i graj BEZ PODATKU!

Komentarze

komentarzy