Saga transferowa związana z Brazylijczykiem ciągnęła się przez całe okno. Diego Costa marzył o powrocie do Atletico, ale ostatecznie piłkarz „The Blues” został w londyńskim klubem. Jaka zatem przyszłość czeka Diego w Chelsea?
Kiedy cały piłkarski świat dowiedział się o konwersacji Costy z Antonio Conte, praktycznie każdy kibic przypuszczał, że kariera napastnika „The Blues” w Londynie jest zakończona. Włoski trener przez pewien okres milczał w tej sprawie. Ostatecznie Conte przyznał, że sytuacja Diego Costy jest klarowna od stycznia, a sam zawodnik dostał pozwolenie na szukanie nowego klubu.
Oczywiście Diego marzył o powrocie do Atletico i ponownej współpracy z Diego Simeone. Madrycki klub, zdając sobie sprawę, jaka jest obecna sytuacja piłkarza Chelsea, nie zamierzał płacić za Costę ogromnych pieniędzy. Różnica między wymaganiami „The Blues” a ofertą „Los Rojiblancos” była tak wielka, że nikt nie spodziewał się, że obie strony szybko dojdą do porozumienia.
W pewnym momencie wydawało się, że najlepszym rozwiązaniem będzie wypożyczenie Brazylijczyka. Zainteresowanie wykazywały takie kluby jak Everton czy Deportivo, ale również i tutaj pojawiały się pewne komplikacje. Problemem była tygodniówka Diego Costy, której żaden klub nie zamierzał opłacać w całości. Czas mijał, a Brazylijczyk nadal czekał w swoim rodzimym kraju.
W ostatnich dniach okna transferowego temat napastnika „The Blues” ucichł. Ostatecznie Costa nie został sprzedany oraz nie udał się na żadne wypożyczenie. Jaka zatem czeka przyszłość Diego w Chelsea?
Diego Costa zostaje w Premier League
Pierwsze informacje dotyczące Brazylijczyka z hiszpańskim paszportem mogły napawać optymizmem kibiców londyńskiego klubu. Według niektórych doniesień mediów Costa został zgłoszony do gry w Premier League, co od razu podgrzało atmosferę w szeregach „The Blues”. Należy jednak pamiętać o pewnym istotnym fakcie. Antonio Conte wielokrotnie powtarzał, że rozdział pt. „Diego w Chelsea” jest już zamknięty. Czemu zatem piłkarz został zgłoszony do ligowych rozgrywek?
Chelsea zabezpieczyła się w ten sposób przed ewentualnymi oskarżeniami skierowanymi do klubu przez piłkarza z powodu niewłaściwego traktowania. W tej sytuacji zawodnik „The Blues” najprawdopodobniej będzie mógł trenować indywidualnie w ośrodku treningowym lub nawet z zespołem U-23.
Nic nie zapowiada, żeby Diego Costa wrócił do łask Antonio Conte. Brazylijczyk w obecnej sytuacji będzie musiał ze spokojem przygotowywać się do zimowego transferu, który praktycznie jest przesądzony.
