Koniec pracy Arsene’a Wengera na Emirates był dla klubu z Londynu przełomowym momentem. Jak się dziś okazuje, nie chodzi tylko o samą zmianę trenera. „Kanonierzy” zupełnie inaczej działają także na rynku transferowym.
Kto by się spodziewał, że 11 lipca, dokładnie miesiąc przed rozpoczęciem ligowych zmagań, Arsenal sfinalizuje praktycznie wszystkie potrzebne transfery. Takie są jednak fakty. „Kanonierzy” ogłosili dziś swój już piąty transfer, praktycznie zamykając potrzeby związane ze zmianami kadrowymi.
Kibice Arsenalu mogą być zadowoleni z działań swojego klubu, gdyż wydaje się, że londyński zespół sprowadził piłkarzy na pozycje, które najbardziej tego potrzebowały. Zacznijmy od pozycji bramkarza. Od przyszłego sezonu barwy klubu bronić będzie były już piłkarz Bayeru Leverkusen, Bernd Leno. Niemiec ma za sobą bardzo dobry sezon w Bundeslidze, gdzie na 33 spotkania zachował 10 czystych kont. Patrząc na ostatnie poczynania Petra Cecha, transfer bramkarza był wręcz konieczny.
Arsenal wzmocnił również defensywę. Do londyńskiego klubu z Borussii Dortmund przybył Sokratis. Podczas sezonu 2017/2018 wielu kibiców zwracało uwagę na problemy „Kanonierów” w środku obrony. Pewnym punktem drużyny był Laurent Koscielny, który aktualnie leczy kontuzje naderwania ścięgna Achillesa. Cały czas nie może przekonać do siebie kibiców Shkodran Mustafi, który po dobrym starcie w nowym klubie zanotował mocny spadek formy w poprzednim sezonie. Sokratis najprawdopodobniej zostanie zatem podstawowym środkowym obrońcą.
Patrząc na liczbę spotkań, jakie ma za sobą Hector Bellerin w ubiegłym sezonie, klub postarał się również o solidnego zmiennika dla Hiszpana. Do Arsenalu na zasadzie wolnego transferu dołączył Stephan Lichtseiner. Przyjście Szwajcara do londyńskiej ekipy nie oznacza jednak, że będzie on tylko zmiennikiem. Po obejrzeniu poczynań byłego już piłkarza Juventusu na mundialu, śmiało można stwierdzić, że Stephan może powalczyć nawet o pierwszy skład.
Największym hitem transferowym „Kanonierów” jest Lucas Torreira. Urugwajczyk zachwycał niejednego kibica Arsenalu podczas swoich występów na mundialu. Dodatkowo, Torreira ma za sobą bardzo dobry sezon w Sampdorii. Defensywny pomocnik związał się z londyńskim zespołem długoterminową umową i wydaje się, że w układance Unaia Emery’ego będzie kluczowym zawodnikiem.
Jak to w zwyczaju ma Arsenal, podczas okna transferowego nie mogło obejść się bez transakcji związanej z młodym, utalentowanym zawodnikiem. Matteo Guendouzi, bo o nim właśnie mowa dołączył 11 lipca do londyńskiej ekipy z drugoligowego Lorient. Młody Francuz w ubiegłym sezonie zanotował 18 występów w Ligue 2, przebywając na boisku ponad 1400 minut.
Zrealizowane transfery nie oznaczają, że klub przestanie już działać na rynku. Pięciu nowym piłkarzy daje jednak pewien komfort trenerowi, który na miesiąc przed startem ligi ma praktycznie skompletowany skład.
