W ostatnich dniach Anglia żyje transferem Romelu Lukaku. Belg po wielu perturbacjach ostatecznie trafi do Manchesteru United, który – według zawodnika – jest największym zespołem na świecie.
Przenosiny 24-letniego Belga na Old Trafford to bezsprzecznie do tej pory największy hit letniego okna transferowego. Gdy wszystko wskazywało na to, że trafi do Chelsea, do gry wszedł Manchester United i w dwa dni dobił targu z Evertonem. „The Blues” od dwóch lat próbowali ponownie zakontraktować Lukaku, który wielokrotnie powtarzał, że od dziecka kibicuje ekipie z Londynu. Napastnik jednak zdawał sobie sprawę z opieszałości Chelsea, która nie mogła dogadać się z Evertonem. W związku z jego marzeniem o odejściu do lepszego klubu, Lukaku nie chciał po prostu ryzykować kolejnego roku spędzonego na Goodison Park, zatem oferta od United była dla niego idealną opcją.
Po dzisiejszych testach medycznych, dziennikarz ESPN nagrał krótką rozmowę z zawodnikiem. Oczywiście nie spodziewaliśmy się usłyszeć od rosłego snajpera szokujących sentencji, raczej oczekiwaliśmy powielanych frazesów. Nie myliliśmy się: – Manchester United to największy klub na świecie – stwierdził Lukaku pytany o transfer na Old Trafford. – Jest to drużyna, która ponownie celuje w zdobycie tytułu mistrzowskiego i chce być siłą dominującą w światowym futbolu, a o takiej okazji marzyłem praktycznie od dziecka, więc gdy skontaktowano się ze mną w kwestii transferu, nie musiałem myśleć o tym dwa razy. Z tego powodu jestem bardzo podekscytowany, że będę mógł być częścią historii tego klubu. Najlepszy stadion w Anglii i najlepsi kibice… Kto odmówiłby największemu klubowi na świecie?
Najbardziej oburzeni taką wypowiedzią byli fani Chelsea, którzy nie zapomnieli słów Lukaku z 2014 roku: – Nadal mam dwuletnie kontrakt z największym klubem w Anglii.
Przez ten okres Chelsea dwukrotnie podnosiła puchar za zdobycie Premier League, zaś Manchester United tułał się w okolicy 4., 5. i 6. miejsca. Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że United marketingowo jest jednym z najlepszych klubów na świecie i bije na łeb na szyję Chelsea, a wypowiedź Lukaku z dzisiejszego poranka to zwyczajne mydlenie oczu nowym kibicom. Mimo to kolejny raz pokazuje to, że jakiekolwiek deklaracje czy nazywanie swojego klubu najlepszym na świecie nie powinno mieć miejsca. Przekonał się o tym także niedawno Krzysztof Mączyński.
Wielu kibiców zastanawia także fakt ponownej współpracy Mourinho i Lukaku. Belg nie otrzymał szansy od Portugalczyka przed kilkoma laty i spodziewano się, że 24-latek nie zechce ponownie pracować z Portugalczykiem. Jednak słowa wypowiedziane kilka miesięcy temu przez Lukaku diametralnie to zmieniły. Snajper w jednym z wywiadów dla rodzimych dziennikarzy przyznał, że nie ma urazu do „The Special One”, a decyzję o odejściu podjął sam.