Nie będzie odkrycia w stwierdzeniu, iż Ousmane Dembele zapewne nie tak wyobrażał sobie swoją przygodę w Barcelonie. Młody Francuz ze względu na różne aspekty, nie może zagwarantować sobie wyjściowego składu w ekipie „Dumy Katalonii”. Co gorsza, 21-latek najprawdopodobniej musi na jakiś czas odstawić korki. Wszystko za sprawą kontuzji, której nabawił się piłkarz… w 25 sekundzie spotkania.
Wywalczone mistrzostwo LaLiga oraz wygrany mecz z Liverpoolem w Lidze Mistrzów wprowadziły pozytywne nastroje w hiszpańskiej drużynie przed spotkaniem z Celtą. Ernesto Valverde po wywalczeniu tytułu, mógł wprowadzić kilka zmian na sobotnie starcie. W składzie Barcelony nie pojawili się tacy piłkarze jak Alba, Messi, Pique, Roberto, Suarez czy ter Stegen.
Okazję na „pokazanie się” otrzymali rezerwowi zawodnicy. Wśród nich cały czas jest Ousmane Dembele. Francuski gracz od początku swojej przygody w Hiszpanii nie może zagwarantować sobie pewnej pozycji w klubie. Na przeszkodzie stanęły różne powody. Brak dyscypliny zawodnika, kontuzje czy zwyżka formy konkurentów. Mecz z Celtą był idealną okazją, by Dembele ponownie zabłysnął na oczach kibiców LaLiga.
Francuz bardzo szybko pożegnał się z murawą. Już w 6. minucie rywalizacji, Ousmane opuścił boisko, a zastąpił go Collado. Dembele skarżył się na uraz mięśniowy prawej nogi.
Jak informuje „Mundo Deportivo”, Ousmane Dembele doznał kontuzji już… w 25 sekundzie starcia. Piłkarz miał poczuć ból przy pierwszej zmianie tempa. Zawodnik od razu przekazał informację do ławki, a kilka minut później nastąpiła zmiana.
Jeśli potwierdzi się pesymistyczny scenariusz, Dembele nie rozegra już meczu w tym sezonie. Barcelona po zdobyciu mistrzostwa walczy o puchar Ligi Mistrzów. Brak Francuza w kadrze byłby niewątpliwą stratą dla „Dumy Katalonii”.