Ostatni ligowy mecz w barwach Arsenalu zaliczył 15.10.2016 roku. Santi Cazorla od kilku lat zmaga się z licznymi problemami ze zdrowiem. Kontuzje są tak poważne, że niewiele brakowało, a Hiszpan byłby mocno ograniczony ruchowo.
32-latek nie był oszczędzany przez urazy, a te eliminowały go z gry na długie miesiące. Fani Arsenalu mogą być nieco pogubieni, co aktualnie dzieje się ze zdrowiem pomocnika londyńskiego klubu. Gazeta „Marca” na okładce pokazuje dziś lewą stopę Cazorli, która nie wygląda najlepiej. Piłkarzowi musiano wykonać przeszczep skóry – fragment ten pochodzi z lewej ręki (Santi wytatuowane ma tam imię swojej córki).
Dramat Cazorli
– 8 operacji
– 2 lata bez gry
– stracil 8cm ścięgna
– gangrena w pięcie
Rodzina w Londynie on sam w Salamance czeka na cud… pic.twitter.com/xjyo7RI1Ex— Rafal Lebiedzinski (@rafa_lebiedz24) November 2, 2017
Obecnie piłkarz przebywa w Salamance, gdzie stara się wrócić do pełnej sprawności. Cazorla myśli o powrocie na boisko już na początku przyszłego roku, choć po tak ciężkich kontuzjach trudno przewidywać jakikolwiek termin ponownego zagrania w Premier League. Zabieg związany ze ścięgnami w okolicy podeszwy prawej stopy powiązał się z licznymi komplikacjami, przez co piłkarz w pierwszej kolejności nie myślał o graniu w piłkę, lecz normalnym chodzeniu bez uczucia bólu, z jakim grał przez kilka lat (dolegliwości z kostką oraz stopą). Piłkarz dochodzi do pełni sił bez rodziny, która została w Anglii, gdzie dzieci Cazorli chodzą do szkoły.
Dwukrotny mistrz Europy z 2008 i 2012 roku ma jeszcze szansę na powrót na boisko, choć to, jak i czy w ogóle zagra nawet jedno spotkanie w tym sezonie, będzie w dużym stopniu związane z jego stanem fizycznym. Pomocnik miesiąc temu rozpoczął lekkie treningi biegowe, jednak do pełni dyspozycji jeszcze mu wiele brakuje.