Droga przez piekło. Manchester United czeka niezwykle trudny terminarz

Manchester United w meczu z Burnley zakończył serię, która zaczęła się po przybyciu Ole Gunnara Solskjaera. Nic nie trwa wiecznie, więc i to musiało się kiedyś przydarzyć. Czy jednak biorąc pod uwagę jakość rywala, nie stało się to za wcześnie?

Wykorzystaj kod KASA120 i odbierz bonus

We wtorkowy wieczór zarówno United jak i City mogły ustanowić rekord zwycięstw z rzędu wśród angielskich zespołów w obecnym sezonie. Do tej pory tylko Liverpool i właśnie „Citizens” miały za sobą serię ośmiu kolejnych triumfów we wszystkich rozgrywkach. Do tego grona dołączyło United i po raz kolejny podopieczni Guardioli – oba Manchestery szły łeb w łeb. Dziewiątej wygranej jednak nie odniosły. „Nieważne, że u mnie wpadka. Ważne, że u somsiada też”, chciałoby się rzec…

W porównaniu do City, United zdołało zremisować, dzięki czemu Solskjaer wciąż pozostaje niepokonany. Pojedynek z „The Clarets” jest jednak poważnym ostrzeżeniem, tym bardziej, kiedy spojrzy się na najbliższy terminarz „Czerwonych Diabłów”. Za niecałe dwa tygodnie, 12 lutego, zacznie się 32-dniowy maraton, w trakcie którego podopieczni Solskjaera rozegrają sześć niezwykle wymagających spotkań. Na pierwszy ogień starcie z PSG, cztery dni później wyjazd na Stamford Bridge. 24 lutego liderujący tabeli Liverpool, a od 6 do 16 marca rewanż z PSG, Arsenal i Manchester City. Jakby tego było mało, w międzyczasie dochodzą mecze z Crystal Palace i Southampton.

Euforia i huraoptymizm fanów Manchesteru United są zrozumiałe zważywszy na to, co się działo z ich klubem przez ostatnie miesiące. Mimo tego warto zacząć powoli studzić zapędy i przygotować się na ewentualne rozczarowania. One nie są oczywiście czymś pewnym, ale w takim natłoku nietrudno o gorszy mecz (lub kilka). 32 dni, o których mowa, pokażą w jakim miejscu jest United. Drużyna może po nim nieco zwątpić, albo napędzić się jeszcze bardziej. Jak będzie waszym zdaniem?

Wykorzystaj kod KASA120 i odbierz bonus

Komentarze

komentarzy