Jakiś czasu temu informowaliśmy Was o bardzo trudnej sytuacji Bastiana Schweinsteigera w Manchesterze United. Szkoleniowiec „Czerwonych Diabłów” nie ukrywał, że nie potrzebuje wielokrotnego reprezentanta Niemiec w prowadzonej przez siebie drużynie. Sytuacja nabrała jednak nagłego zwrotu, a wszystko dzięki Mourinho.
Jak do tej pory Mourinho cały czas powtarzał, że nie widzi szans, by Schweinsteiger mógł pełnić ważną rolę w jego zespole, dlatego odsunął piłkarza od pierwszej drużyny. Niemiec od początku tegorocznych rozgrywek trenował więc z drugim zespołem. Dodatkowo dostał jasny sygnał od trenera, by szukał nowego klubu. Prowadzone były również negocjacje, aby rozwiązać umowę z zawodnikiem za porozumieniem stron.
Nie doszło do tego, ponieważ piłkarz chciał zostać w klubie i postanowił powalczyć o to, by zmienić decyzję trenera. Cierpliwie czekał na swoją szansę i trenował z drugim zespołem. Okazja na grę nadarzyła w ćwierćfinale Pucharu Ligi Angielskiej przeciwko West Ham. Mecz ten odbył się 30 listopada, a pomocnik „Czerwonych Diabłów” wszedł na boisko w 86. minucie. Ktoś powie, że to mało, a zwłaszcza w niezbyt prestiżowym meczu. Jednak biorąc pod uwagę, w jakiej sytuacji był do tej pory zawodnik, to bez wątpienia był to ważny krok ku temu, by pozostać na Old Trafford.
Całą sprawę na gorąco skomentował Jose Mourinho, który nie krył, że klub latem chciał się pozbyć piłkarza albo znaleźć jakieś rozwiązania, które zadowoliłoby obie strony. Zapewne Portugalczykowi chodziło tutaj o wypożyczenie. Ale żadna z opcji nie pasowała Schweinsteigerowi.
Charyzmatyczny Portugalczyk docenił to, jak jego niechciany zawodnik jest zdeterminowany, by przekonać go do siebie. Mourinho stwierdził przy tym, że pomocnikowi należał się ten występ, ponieważ od dłuższego czasu ciężko pracuje na treningach. Dodał przy tym, że Niemiec nadal ma ważny kontrakt i jeśli chce pozostać w klubie, to na pewno tak będzie. Wszystko zależy od niego.
Nie obyło się również bez pochwał, ponieważ trener stwierdził, że Bastian dużo lepiej rozumie już system gry Manchesteru United, dlatego trenuje z pierwszym zespołem. Portugalczyk powiedział również, że w trakcie sezonu jest dużo kontuzji i zawieszeń, a wtedy każdy powinien być gotowy, aby pokazać, na co go stać. Skwitował wszystko tym, że lubi zdeterminowanych ludzi, a taki właśnie jest Schweinsteiger. Bez wątpienia jest to duży promyk nadziei dla mistrza świata.
