Manchester United nie ma zamiaru lekką ręką oddać Paula Pogbę do Realu Madryt. Władze „Czerwonych Diabłów” zamierzają ponownie za wszelkimi siłami zatrzymać Francuza. Jeśli jednak im się nie uda – „Królewscy” będą zmuszeni zapłacić gigantyczne pieniądze.
W zeszłym roku 26-latek także pragnął opuścić Old Trafford. Wówczas jego relacje z Jose Mourinho były głównym powodem, dla którego piłkarz miał zamiar trafić do Barcelony. Wówczas zatrzymano go w Anglii niemalże siłą, a teraz sytuacja może się powtórzyć.
Według informacji „Daily Mail”, Raiola rozpoczął rozmowy z „Los Blancos”. Ekipa ze stolicy Hiszpanii planuje latem sporą rewolucję, a Zidane przyznał, że drzwi dla jego rodaka są szeroko otwarte jeśli ten zechce zmienić swojego pracodawcę. United twierdzi, że Pogba nadal nie jest na sprzedaż, a Ed Woodward pozostaje zdeterminowany, aby zatrzymać najdroższego piłkarza Manchesteru. Mistrz świata ma dla nich bowiem ogromną wartość marketingową.
Oczywiście istnieje spore prawdopodobieństwo, że szósta drużyna Premier League będzie zmuszona odpuścić. Wówczas jednak „Królewscy” muszą się przygotować na wydatek ponad 160 milionów funtów. Wczoraj hiszpańska „Marca” poinformowała, że Real znalazł tańszą alternatywę w postaci Donny’ego van de Beeka i to Holender w takim przypadku może być bliższy transferu.
Dla Pogby kolejny sezon w Lidze Europy jest największym argumentem za opuszczeniem Anglii. United w ostatnich sześciu latach aż czterokrotnie znajdowali się poza TOP 4, co jest niezbyt dobrą zapowiedzią na przyszłość.
