Terry, Lampard, Drogba – kibice Chelsea z wielką tęsknotą wracają do czasów, gdy drużyna z Londynu miała w swoich szeregach piłkarzy o prawdziwym, boiskowym charakterze. W obecnej ekipie „The Blues”, ze świecą szukać takich zawodników. Idealnie obrazuje to postawa graczy na boisku. W tym sezonie, klub ze stolicy Anglii tylko raz potrafił odwrócić losy spotkania.
Bardzo słabo, by nie powiedzieć tragicznie wygląda gra Chelsea w nowym roku kalendarzowym. Mowa oczywiście o rozgrywkach Premier League. Analizując wszystkie mecze „The Blues” od stycznia w lidze, podopieczni Sarriego rozegrali zaledwie dwa dobre spotkania. Mowa o rywalizacji ze słabiutkim Huddersfield, wygranej 5-0 oraz starciu z Tottenhamem, który padł łupem drużyny Maurizio.
W innych meczach, drużyna mocno męczyła się z rywalem (spotkania z Fulham i Newcastle zakończone rezultatem 2-1), notowała remisy (starcia z Wolverhampton oraz Southampton), czy przegrywała z kretesem (mecze z Bournemouth, Manchesterem City i Evertonem). Biorąc pod uwagę dziesięć ostatnich starć w Premier League, Chelsea zajmuje odległe dwunaste miejsce w takiej tabeli.
Patrząc na dyspozycję „The Blues”, trudno uwierzyć, by ekipa z Londynu wywalczyła sobie miejsce w TOP4. Choć strata do czwartego Arsenalu jest niewielka (zaledwie trzy punkty), to widać w zespole Sarriego pewne mankamenty, które zapewne do końca sezonu nie zostaną naprawione. Głównym z nich jest mentalność. Jeszcze nie tak dawno, mistrz Anglii z sezonu 2016/2017 potrafił obrócić losy praktycznie każdego spotkania. W trwających rozgrywkach tego nie ma.
Nie ma comebacków!
Potwierdza to pewna statystyka. Tylko w meczu z Cardiff, Chelsea wygrała rywalizację, mimo iż przegrywała 0-1. Trudno jednak mówić o jakimkolwiek osiągnięciu, jeżeli weźmiemy pod uwagę fakt, iż „The Bluebirds” są obecnie na 18. miejscu w tabeli i przez cały sezon plasują się w dolnej części tabeli. W innych meczach, takich jak starcia z Wolverhampton, Leicester, Bournemouth czy Evertonem, piłkarze Sarriego nie potrafili „powrócić do spotkania”, gdy przegrywali jedną bramką.
Dodatkową, dość haniebną statystykę mogliśmy zaobserwować w jednej z angielskich telewizji. Przestawiona została tabela drużyn z TOP6, w której zawarte były mecze tych ekip bez strzelonego gola. Chelsea rozegrała w tym sezonie aż osiem takich spotkań. Dla porównania, drugi w tabeli Manchester United ma 4 takie starcia.
Przed zespołem ze Stamford Bridge bardzo trudne tygodnie. Kibice powoli przyswajają myśl, iż najlepszą drogą tego zespołu do Ligi Mistrzów w przyszłym sezonie będzie wygranie Ligi Europy. W szczególności, że los dla londyńskiej ekipy w losowaniu był dość łaskawy.
