Po tym jak kataloński zespół opuścił Munir El Haddadi, Barcelona stanęła przed bardzo ważnym zadaniem. Klub musiał znaleźć na rynku napastnika, który będzie alternatywą dla Luisa Suareza. Z mistrzem Hiszpanii łączonych było wielu zawodników. Według ostatnich doniesień mediów, Barcelona dokonała już wyboru.
Christian Stuani najprawdopodobniej zostanie nowym piłkarzem „Dumy Katalonii”. 32-latek to opcja, która najbardziej interesuje Ernesto Valverde. Urugwajski napastnik od lipca 2017 roku reprezentuje barwy Girony. Przygodę z hiszpańskim zespołem Stuani może opisać w samym superlatywach. Już w swoim pierwszym sezonie Christian strzelił 21 bramek w 33 występach LaLiga. Obecne rozgrywki są dla 32-latka również udane. Po siedemnastu kolejkach, Stuani ma na swoim koncie 12 trafień. Lepszymi statystykami mogą pochwalić się… tylko zawodnicy Barcelony, czyli Messi i Suarez.
Wykorzystaj kod i odbierz 20 zł za FRIKO
Urugwajczyk wydaje się rozsądną opcją nie tylko ze względu na bardzo dobrą dyspozycję w lidze. Barcelona, by sprowadzić napastnika na Camp Nou nie będzie musiała wydawać ogromnych pieniędzy. Christian Stuani ma wpisaną klauzulę w kontrakcie, która umożliwia opuszczenie Girony w tym miesiącu za 15 milionów euro. Taka kwota na pewno nie przestraszy działaczy Barcelony.
32-latek wydaje się również dobrym wyborem z powodu swojego wieku. Stuani dołączy do zespołu z określonym zadaniem – zmiennik Luisa Suareza. Trudno oczekiwać, by Stuani nagle domagał się specjalnych deklaracji trenera w kontekście regularnej gry. Dla samego zawodnika, możliwość występów w takim zespole jak Barcelona będzie idealną szansą na wyjątkowe zwieńczenie kariery.
Cristian nie był jedynym napastnikiem, którego monitorowała „Duma Katalonii”. Klub z Hiszpanii wykazał zainteresowanie chociażby Alvaro Moratą. Triumfator zeszłorocznych rozgrywek LaLiga zrezygnował jednak z takiej opcji z powodu skomplikowanych negocjacji oraz procedur, jakie wiązałyby się ze sprowadzeniem napastnika „The Blues”.