Znacie oklepane powiedzenie pt.: „Puchary rządzą się własnymi prawami”? Jest to dość powszechna opinia i – nie wiedzieć czemu – ma przełożenie na rzeczywistość. Rezerwowy skład? Zlekceważenie niżej notowanego rywala? Jest kilka możliwości, ale zdarzają się sytuacje, których nie da się wytłumaczyć w żaden sposób.
Kolejną, która idealnie pasuje do tego grona, jest wczorajszy mecz Pucharu Francji pomiędzy Viry Chatillon i Angers. Jeśli nie znacie tej pierwszej ekipy, wcale się nie dziwimy, ale w ramach ciekawostki dodamy, że od 13. do 15. roku życia występował w niej… Thierry Henry. Teraz pozna ją zdecydowanie więcej osób, a wszystko za sprawą największej sensacji francuskiej piłki w XXI wieku. Viry Chatillon ogrywając 1:0 Angers po bramce Mahamadou Sacko, stało się pierwszą drużyną w XXI wieku poniżej piątego poziomu rozgrywkowego, która wyeliminowała klub Ligue 1 z Pucharu Francji.
A fantastic achievement by French 6th tier team Viry-Châtillon who beat Ligue 1 side #Angers 1-0 in the #CoupDeFrance today. That's a team playing regional football (currently 2nd from bottom!) beating a top flight side. ??⚽️?? pic.twitter.com/BUosLRoIBp
— Michael (@LuridDreamer) January 5, 2019
Ciekawe, jak na to zareagują władze Angers, ale nie zazdrościmy piłkarzom 15. drużyny Ligue 1. Skalę upokorzenia, poza jakością rywala, potęguje także wiek jego zawodników. Wg Transfermarkt aż jedenastu zawodników jest w wieku 33+ (w piłce wiek prawie emerytalny), a tylko dwóch (22, 25) ma mniej niż 30 lat. Nawet jeśli dane nie są w stu procentach aktualne, dobrze obrazują to, z kim przyszło grać drużynie jednej z pięciu topowych europejskich lig. Przypominając sobie wpadkę Legii z „kucharzami” z Dudelange, chyba nie jest jeszcze aż tak źle…