Robert Lewandowski dzięki czterem trafieniom w meczu eliminacji mistrzostw Europy z Gibraltarem awansował na ósme miejsce w klasyfikacji najskuteczniejszych reprezentantów Polski w historii (23 bramki). Napastnik Bayernu Monachium przeskoczył w zestawieniu Ernesta Wilimowskiego, który dla dla biało-czerwonych zdobył 21 bramek. Z tej właśnie okazji pragniemy przypomnieć postać legendy Ruchu Chorzów!
Ernest Wilimowski dla reprezentacji Polski trafił 21 razy w 22 spotkaniach (1924 dni 5 lat i 3 dni)! Dla porównania Robert Lewandowski potrzebował do wyrównania tego osiągnięcia 61 spotkań, 2188 dni, 5 lat, 11 miesięcy i 27 dni!
22-krotny reprezentant Polski to jeden z najlepszych piłkarzy okresu międzywojennego. Niestety wybuch wojny przerwał jego fantastyczną karierę. Co prawda futbol uratował mu życie, przeżył. Wojnę przetrwał jako Niemiec i kosztem gry dla III Rzeszy. Mimo, iż do podpisywania Volkslisty zachęcał Rząd Polski na Uchodźstwie (w celu zapobiegnięcia zagładzie narodu w Polsce) to w naszym kraju został wyklęty, zapomniany, ZNISZCZONY! Dopiero teraz w Polsce postrzegamy go jako sportowca, a nie kolaboranta.
Cztery gole na Mundialu
Był 5 czerwca 1938 roku o godzinie 17:30 w Strasburg rozegrane zostało spotkanie 1/8 finału Mistrzostw Świata. Z jednej strony debiutująca na MŚ reprezentacja Polski, z drugiej Canarinhos, którzy francuski turniej zakończą na podium. Dwóch piłkarskich geniuszy – Leônidas da Silva (Brazylijczyk zwany Czarnym Diamentem, który reprezentacyjną karierę zamknął na 37 bramkach w 37 spotkaniach!) i Ernest Wilimowski.
Pierwszą bramkę na Stade de la Meinau w 18 minucie zdobył grający w Flamengo gwiazdor Brazylijczyków. 5 minut później z rzutu karnego podyktowanego po faulu na Wilimowskim wyrównał Fryderyk Scherfke (pierwsza bramka Polaków na MŚ). Jednak jeszcze do przerwy Romeu i José Perácio znajdują sposób na polską obronę i wyprowadzają Brazylię na prowadzenie 3:1. Tymczasem po przewie..
„Jakby kierowała nim za kulisami ręka najsprawniejszego reżysera, obeznanego z psychiką tłumu, dyrygującego kontrastowymi efektami”
napisze o Wilimowskim Przegląd Sportowy.
Czarował publiczność, wbił dwa gole (53′ i 59′) i na tablicy pojawił się remis 3:3! Kiedy wydawało się, że Wilimowski skonstruuje kolejną bramkową okazje błąd popełnił Edward Madejski i po strzale Perácio piłka wylądowała w polskiej bramce. Nie załamało to Eziego i Biało-czerwonych! W 89 minucie efektownie wyrównał na 4:4! Dogrywka to było niestety wszystko na co stać było tego dnia Polaków. Mimo, iż Ezi po raz czwarty pokonał pokonał Batataisa (Jako pierwszy na Mistrzostwach Świata zdobył cztery bramki w jednym spotkaniu!!!), w dogrywce musiał uznać wyższość zdobywcy dwóch bramek (93′ i 104′) Leônidas. Brazylijczyk z 7 bramkami został ostatecznie królem strzelców Mundialu! Po meczu Martim Mércio da Silveira – kapitan reprezentacji Brazylii powiedział: „Jak wrócę do Brazylii i ktoś mi powie, że Polska nie umie grać to mu plunę w twarz. Polacy mają gracza, który wart jest złota, a jest nim Wilimowski”. Reporter gazety Les Dernieres Nouvelles de Strasbourgu zatytułował relacje z tego spotkania: „Kto tego nie widział – wiele stracił”.
Ta ostatnia niedziela
Jest 27 sierpnia 1939 roku do Warszawy przyjeżdża reprezentacja Węgier (wicemistrzowie świata z 1938 roku). Na przedmieściach stolicy właśnie kopano rowy przeciwlotnicze. Większość kibiców przybyła w mundurach, inni z maskami przeciwgazowymi i kartami mobilizacyjnymi w kieszeniach. Tak! Wojna jest o krok.
Tymczasem na mecz spóźnia się jedynie nasz bohater. Jak twierdzą wtajemniczeni, w nocy poprzedzającej mecz zabalował i zasnął na stole bilardowym w jednej z knajp. Ale to nic. Wszyscy wiedzą, że Ezi lubi się napić, a na boisku i tak będzie najlepszy. Oprócz lewego łącznika z Chorzowa na płytę stadionu Wojska Polskiego trener Józef Kałuża i były piłkarz Arsenalu – Alex James (zaproszony do konsultacji) posyłają do gry przede wszystkim doświadczonych graczy pochodzący ze Śląska: Edmunda Giemsa, Wilhelma Górę, Leonarda Piontka, Pawła Cyganka i dwóch Ewaldów: Dytko i Cebulę (to jedyny polski piłkarz, który w reprezentacji narodowej grał przed i po wojnie).
Od pierwszego gwizdka sędziego to Węgrzy ruszyli do zdecydowanego ataku i już po 33 minutach prowadzili 2:0. Jednak to wszystko na co pozwolili im tego dnia Polacy. Jeszcze przed przerwą Ezi strzałem z dystansu zdobył kontaktowego gola. Druga połowa należała już tylko do niego. Najpierw w 64 minucie po solowym rajdzie wyrównuje stan meczu na 2:2! Chwilę później jest faulowany w polu karnym, a „jedenastkę” na gola zamienia Piontek (po wojnie Piątek). W 75 minucie było po meczu! Ośmieszył węgierską obronę i wtoczył piłkę do pustej bramki! Triumfuje i irytująco się uśmiecha. Po końcowym gwizdku kibice zniosą go z boiska na rękach i na chwilę zapomną o nadchodzącym niebezpieczeństwie..
To był jego ostatni mecz w biało-czerwonych barwach. 5 dni później wybuchła wojna. Wszystko się z zmieniło. Podpisał volkslistę by grać w reprezentacji III Rzeszy (choć dopiero w 1941 roku) już jako Ernst Willimowski.
Dla reprezentacji Niemiec w 8 spotkaniach zdobył aż 13 bramek! I ze średnią 1,63 gola na mecz jest najskuteczniejszym niemieckim piłkarzem w historii (Gerd Mueller 1,10, Uwe Seeler – 0,60, Karl-Heinz Rummenigge – 0,47, Juergen Klinsmann – 0,43 gola na mecz)!
ERNST WILLIMOWSKI NA ZDJĘCIU PIĄTY Z PRAWEJ
Ofiara historii
Gdy strzelał bramki Brazylii na MŚ miał niespełna 22 lata! Talent o najwyższej skali nie tylko polskiej, nawet nie europejskiej, a światowej! W błyskotliwej karierze przeszkodziła mu niestety II Wojna Światowa, która nie dość, że zastopowała jego karierę to jeszcze skasowała dotychczasowe dokonania dla Polski! Został wymazany z historii polskiej piłki, w której był przecież najjaśniejszą postacią. Potępiony i skazany na zapomnienie. Czy słusznie? Niech każdy sobie na to odpowie. Jeszcze przed wojną strzelił 10 bramek w ligowym meczu Ruchu z Unionem Touring Łódź, a Przegląd Sportowy napisze: „Gra Wilimowskiego nie była bez zarzutu. Było w niej za dużo cyrkowych sztuczek i za mało pomocy sąsiadom, na czym stracił dobrze grający Wodarz”. Czy to jest normalne? Już wtedy pochodzący z Katowic Ernest Wilimowski był sądzony za to, że sam o sobie mówił: „Jestem Górnoślązakiem„. Nie Polakiem, nie Niemcem, a Górnoślązakiem! Bo Górny Śląsk to takie specyficzne miejsce. Mieszanka kultur. Czy to jego wina? Tam się urodził i żył. Miał podwójne obywatelstwo i chciał przeżyć. Osądźcie go sami. 21 bramek z Orzełkiem na piersi nikt mu jednak nie zabierze!
Statystyki w reprezentacji Polski
Debiut w kadrze: 21.05.1934 mecz towarzyski z Danią 2:4 miał wtedy 17 lat i 332 dni Premierowy gol w kadrze: 23.05.1934 mecz towarzyski z Szwecją 2:4 (drugi mecz w Reprezentacji) Ostatni gol w kadrze: 27.08.1939 mecz towarzyski z Węgrami 4:2 (22 mecz w Reprezentacji) Ostatni mecz w kadrze: 27.08.1939 mecz towarzyski z Węgrami 4:2 Czas trwania kariery reprezentacyjnej: 1924 dni Minuty na boisku: 2002' Mecze ogółem: 22 Pełne mecze (90'): 21 Mecze rozpoczęte na ławce: 0 Mecze zakończone na ławce: 1 Bramki zdobyte ogółem: 22 Średnio bramka raz na: 96 min. Skuteczność 0,95 gola na mecz Najlepszy kwadrans: 46' - 60'(5 bramek) Bramki z karnego: 1 Bramki samobójcze: 0 Żółte kartki: BRAK Czerwone kartki: BRAK
Fakty, mity, ciekawostki
- Ernst Otto Prandella urodził się 23 czerwca 1916 roku w należących wówczas do Niemiec Katowicach,
- Obywatelem Polski stał się w 1922 roku, kiedy Górny Śląsk przyłączono do naszego kraju,
- Słabo mówił po polsku,
- Nazwisko Wilimowski przejął po drugim mężu matki, który zaadoptował go w wieku 13 lat,
- Jego pierwszym klubem był FC Kattowitz, którego czarno-białe stroje nawiązywały do barw Prus,
- W wieku 17 lat przeszedł do Ruchu Wielkie Hajduki (dzisiejszy Ruch Chorzów) za 1000 zł,
- 29 kwietnia 1934 pierwszy gol. miał wtedy 17 lat, a jego Ruch wygrywa z Wisłą Kraków 4:1,
- Po porażce Ruchu z Cracovią 0:9 (cała drużyna Ruchu była pijana po zdobyciu MP) zawieszono go na sześć tygodni (ominęły go IO w Berlinie na których Polska zajęła IV miejsce (2:3 z Norwegią),
- Jego ulubionym trunkiem były likiery,
- Zdobył dla Ruchu Wielkie Hajduki (dzisiejszy Ruch Chorzów) 112 bramek w 86 meczach (był królem ligowych strzelców w 1934 i 1936),
- Między innymi dzięki niemu chorzowski Ruch świętował cztery tytuły Mistrza Polski (1934, 1935, 1936 i 1938),
- Jesienią 1937 roku dostał propozycję gry w Racingu Paryż (za podpis pod kontraktem oferowano 15 tysięcy franków, a miesięcznie miał zarabiać bajeczne jak na tamte czasy 700 złotych).
- Jako pierwszy na Mistrzostwach Świata zdobył cztery bramki w jednym spotkaniu,
- Podobno jeszcze we Francji (1938r.) podpisał kontrakt z jednym z brazylijskich klubów (transfer odwołano).
- 56 lat później Oleg Salenko (zagrał zaledwie 18 minut w barwach szczecińskiej Pogoni w 2000 roku) pobił rekord Wilimowskiego z Strasburga,
- Jako jedyny zdobył 10 bramek w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce (z Union-Tourning Łódź 12:1, 21 maja 1939),
- W 1951 roku ożenił się z Klarą Mehne, z którą miał czworo dzieci.
- W debiucie dla III Rzeszy zdobył dwa gole, w tym jeden już w 3. minucie gry,
- 16 sierpnia 1942 zagrał w Bytomiu w meczu Niemcy – Rumunia 7:0, zdobył jedną bramkę.
- w 1942 roku w barwach TSV 1860 Monachium zdobył Puchar Niemiec po wygranym finale z Schalke 04 Gelsenkirchen 2:0 (zdobył pierwszą bramke),
- Zdobył 13 goli w 8 występach dla reprezentacji Niemiec,
- 1 stycznia 1944 roku po raz ostatni zagrał na Śląsku. O godz. 13:57 strzelił swą ostatnią bramkę dla śląskiego klubu (1FC Kattowitz – Vorwaerts Rasensport Gleiwitz 3:4),
- Brak powołania na finały w 1954 roku, gdy Niemcy sięgnęli po pierwszy w historii tytuł, traktował jako największe rozczarowanie w życiu,
- Buty na kołku zawiesił dopiero w wieku 43 lat,
- Miał sześć palców u prawej stopy, co jak sam twierdził przynosiło mu szczęście na boisku,
- Matka Wilimowskiego za romans z rosyjskim żydem trafiła do obozu w Auschwitz, Ezi użył wtedy znajomości z Hermann Grafem by ją uratować,
- Nigdy już nie wrócił na Górny Śląsk, choć wielokrotnie podkreślał, że za nim tęskni,
- Najstarsza z jego córek, Sylvia Haarke, twierdziła, że gdyby nie wojna, ojciec nigdy by nie wyjechał.
- W 1974 roku zgłosił chęć odwiedzenia bazy reprezentacji Polski podczas niemieckich mistrzostw świata, ale nie dostał zgody od polskich działaczy..
- W 1995 roku działacze Ruchu Chorzów zaprosili go na obchody 75-lecia klubu. Nie przyjechał, a jako powód absencji podał chorobę żony, Bohdan Tomaszewski publicznie nazwał go zdrajcą,
- W swojej karierze zdobył 1175 bramek. Jak wyliczyli statystycy Pelé oraz Austriak Franz Binder wyprzedzają Eziego na liście snajperów wszech czasów,
- Był piłkarskim idolem Kazimierza Górskiego i Gerarda Cieślika,
- Odrzucił propozycję pracy w Niemieckim Związku Piłkarskim,
- Zmarł 30 sierpnia 1997 roku w Karlsruhe. Miał 81 lat. Były wieńce Niemieckiego Związku Piłki Nożnej, oficjalnej delegacji PZPN (wedle relacji jego córki0 nie było),
- Były kapitana reprezentacji Niemiec FritzWalter powiedział o nim „był jedynym zawodnikiem na świecie, który zdobywał więcej bramek niż miał szans”,
- już wkrótce Studio Filmowe Kalejdoskop nakręci o nim film fabularny „Ezi”.
„Czasem myślę, że byłem Kolumbem tamtych lat. Dałem hasło do wolnej Europy, o którą się tak dziś zabiega. A tym wszystkim, którym zależało na moim upodleniu, jeśli jeszcze żyją, serdecznie współczuję uważając, że wybacza się maluczkim, bo nie wiedzą, co czynią. I taka była brutalna prawda tamtych lat” – ostatni wywiad, lipiec 1995 roku.
Dla porównania statystyki Roberta Lewandowskiego:
Data urodzenia: 21.08.1988 Debiut w kadrze: 10.09.2008, El. MŚ 2010 z San Marino 2:0 Premierowy gol w kadrze: 10.09.2008, El. MŚ 2010 z San Marino 2:0 (pierwszy mecz w Reprezentacji) Ostatni gol w kadrze: 07.09.2014, El. ME 2016 z Gibraltarem 7:0 (62. mecz w Reprezentacji) Ostatni mecz w kadrze: 07.09.2014, El. ME 2016 z Gibraltarem 7:0 Czas trwania kariery reprezentacyjnej: 2189 dni Minuty na boisku: 4400 min. Mecze ogółem: 62 Pełne mecze (90'): 26 Mecze rozpoczęte na ławce: 11 Mecze zakończone na ławce: 25 Bramki zdobyte ogółem: 23 Średnio bramka raz na: 192 min. Skuteczność 0,37 gola na mecz Najlepszy kwadrans: 16' - 30'(8 bramek) Bramki z karnego: 4 Bramki samobójcze: 1 Żółte kartki: 3 Czerwone kartki: brak
youjizz fashion to perform
How to Become a Buyer in Retail
free gay porn how to become a man copy
Volumizing Your Hair With a Dry Spray
cartoon porn Christopher for Sante Fe
beautenizer Fiberwig Lx creates dramatically long lashes
gay porn acting and singing aren’t the only ways to be talented
roce urges consumers to shop local
how to lose weight fast let’s do that
Del Amo Fashion Center Teen Vogue Kick Off Back
quick weight loss but this is only going to leave you looking tacky
The Best Photography Schools in the Philippines
snooki weight loss this clear double sided tape instantly seals gaping button down shirts
Impress Family And Friends With Restaurant Sauce Recipes
christina aguilera weight loss primary 5 jessica antoinette scandals